W przyszłym roku będzie wyraźnie więcej środków na ochronę zdrowia, ale mają to być pieniądze dla pacjentów, a poprzez to także dla lekarzy i pielęgniarek. "To pozwoli, wszędzie tam, gdzie się dobrze pracuje, na znaczne podwyżki" - powiedział we wtorek dziennikarzom premier Jarosław Kaczyński.
Premier dodał, że nie potrafi powiedzieć, jak wysokie będą to podwyżki, ale zaznaczył, że "wyraźne".
Dziennikarze pytali premiera, czy wprowadzone w ubiegłym roku ustawą 30-proc. podwyżki dla pracowników medycznych zostaną utrzymane, czy też pieniądze te trafią do jednej puli przeznaczonej na świadczenia medyczne.
J. Kaczyński dodał, że jeśli do tego dojdą zmiany związane z redukcją klina podatkowego, to podwyżki dla tej grupy pracowników mogą wynieść 9 proc. netto, czyli 13-14 proc. brutto.
Premier powiedział, że nie można stosować metody, iż na usługi dla pacjentów wydawane jest ciągle 12 mld zł, a coraz więcej przeznacza się na pensje. "Tak się nie da. My mamy tyle pieniędzy, ile mamy. Nie podwyższymy podatków" - podkreślił.
31 maja po kolejnej turze negocjacji ze związkowcami ochrony zdrowia wicepremier Przemysław Gosiewski powiedział, że rząd pracuje nad dwoma projektami ustaw o przekazywaniu środków finansowych świadczeniodawcom na wzrost wynagrodzeń i o zakładach opieki zdrowotnej, w których są gwarancje, że ubiegłoroczna podwyżka w wysokości 30 proc. będzie zachowana na dalsze lata oraz że w przyszłych latach wzrost płac dla pracowników służby zdrowia będzie przeprowadzony w sposób równomierny.
Z informacji PAP wynika, że kwestie zachowania "ustawy podwyżkowej" będą jeszcze negocjowane. (PAP)
bos/ itm/ mhr/
15:42 07/06/12