Prezes PiS Jarosław Kaczyński, kontynuując wizytę na Śląsku, spotkał się w sobotę z zarządem śląsko-dąbrowskiej Solidarności. Udzielił związkowcom wsparcia w kwestii referendum emerytalnego oraz inicjatywy obywatelskiej, której celem jest doprowadzenie do zawieszenia pakietu klimatycznego.
Po trwającym ok. godziny spotkaniu przewodniczący "S" Dominik Kolorz powiedział PAP, że związkowcy prosili szefa PiS, żeby na Konwencie Seniorów data głosowania wniosku o referendum emerytalne była ustalona jak najszybciej i żeby było o niej wiadomo z odpowiednim wyprzedzeniem.
Drugim celem rozmów było - jak relacjonował Kolorz - uzyskanie poparcia PiS dla europejskiej inicjatywy obywatelskiej, której celem jest doprowadzenie do zawieszenia pakietu klimatycznego. "Jest to inicjatywa, którą podjęliśmy wspólnie z Solidarną Polską (...) zbierania tego miliona podpisów i nie ukrywam, że ku mojemu zaskoczeniu, mamy tutaj wstępną deklarację, że eurodeputowani PiS, w ogóle PiS, tę inicjatywę również wesprze, co mimo takiego dysonansu pomiędzy Solidarną Polską a PiS wydaje się dosyć istotną deklaracją" - powiedział Kolorz.
Do kwestii referendum emerytalnego prezes PiS odniósł się w trakcie briefingu prasowego przed rozmowami z "S". Powiedział, że PiS wspiera "z całych sił" wniosek Solidarności dot. referendum ws. planowanych przez rząd zmian emerytalnych. Dodał, że udzielone zostanie Solidarności wszelkie wsparcie, także w parlamencie. "Jeśli dojdzie do referendum, to oczywiście będziemy po tej samej stronie co Solidarność" - mówił.
Do pakietu klimatycznego Kaczyński odniósł się podczas spotkania z sympatykami PiS w siedzibie śląsko-dąbrowskiej Solidarności, które kończyło jego wizytę w Katowicach. "Weźmy proszę państwa sprawę CO2 i pakietu klimatycznego. Co to jest? Ktoś kto próbuje wmawiać, że to ma jakieś znaczenie dla klimatu, jest po prostu śmiechu warte. Po pierwsze, nie ma żadnych dowodów, że w ogóle wszystko razem ma jakiekolwiek znaczenie, a jest bardzo wiele dowodów na to, że nie ma" - mówił.
Odnosząc się do pakietu klimatycznego powiedział, że "chodzi tylko i wyłącznie o to, żeby nas zmusić do kupowania bardzo drogich technologii", których długo Polska mieć własnych nie będzie. "Będziemy musieli po prostu płacić gigantyczny podatek" - powiedział prezes PiS. Wymusza się - jego zdaniem - coś co jest po prostu "ekonomicznym obciążeniem". (PAP)
ktp/ itm/ woj/
