Prezes PiS Jarosław Kaczyński oświadczył w środę, że w Sejmie, oprócz dwóch tablic upamiętniających parlamentarzystów, którzy zginęli w katastrofie pod Smoleńskiem, powinna znaleźć się jeszcze jedna, upamiętniająca Lecha Kaczyńskiego.
"To, że tej tablicy nie ma, to jest taka żałosna małostkowość tych, którzy dzisiaj kierują Polską, kierują Sejmem" - powiedział Kaczyński na środowym briefingu. Jak przekonywał, w Sejmie powinna być "tablica prezydenta Lecha Kaczyńskiego, który był posłem i był senatorem".
We wtorek o godz. 12 w Sejmie odbędzie się uroczystość odsłonięcia tablic poświęconych parlamentarzystom, którzy zginęli w katastrofie 10 kwietnia. Odsłonięte zostaną dwie tablice: jedna upamiętniająca wszystkich 18 posłów i senatorów, którzy zginęli w katastrofie i druga poświęcona marszałkowi Sejmu III kadencji Maciejowi Płażyńskiemu.
W uroczystości wezmą udział m.in. rodziny zmarłych posłów i senatorów, prezydent Bronisław Komorowski, premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu - Grzegorz Schetyna i Bogdan Borusewicz, metropolita warszawski abp Kazimierz Nycz i być może nuncjusz apostolski w Polsce abp Celestino Migliore. (PAP)
hgt/ mok/ jra/