Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezes PR: zrobimy wszystko, by wypełnić porozumienie ze związkami

0
Podziel się:

Zarząd Przewozów Regionalnych zrobi wszystko, by wypełnić porozumienie
podpisane ze związkami zawodowymi - powiedziała prezes spółki Małgorzata Kuczewska-Łaska.
Podkreśliła, że porozumienie oddala widmo strajku przynajmniej na rok.

Zarząd Przewozów Regionalnych zrobi wszystko, by wypełnić porozumienie podpisane ze związkami zawodowymi - powiedziała prezes spółki Małgorzata Kuczewska-Łaska. Podkreśliła, że porozumienie oddala widmo strajku przynajmniej na rok.

"Naszym celem jest wypełnienie tego zobowiązania. Jest ono w uchwałach rady nadzorczej i zarządu uwarunkowane wpływem konkretnych kwot od urzędów marszałkowskich" - mówiła prezes Kuczewska-Łaska w czwartek na konferencji prasowej.

"Jeśli spółka nie wykona podwyżki do 1 lipca 2012 r., to wtedy na pewno musimy wrócić do negocjacji i tak naprawdę ponownie otwieramy spór zbiorowy, bo takie są warunki tego porozumienia. Teoretycznie taka sytuacja może się zdarzyć, ale zarząd zrobi wszystko, żeby ta podwyżka była pracownikom przyznana" - dodała.

W jej opinii, obecnie główne zagrożenie dla finansów Przewozów Regionalnych to zadłużenie wobec PKP Polskie Linie Kolejowe, którym spółka płaci za dostęp do infrastruktury. "Spółka jest dość poważnym dłużnikiem Polskich Linii Kolejowych i właściwie kluczowym tematem będzie zawarcie z nimi porozumienia co do spłaty zadłużenia i rozwiązanie tego problemu" - oceniła Małgorzata Kuczewska-Łaska.

Dyrektor Pionu Finansowego PR Elżbieta Grudzień wstępnie oszacowała straty spółki z powodu strajku w ubiegłą środę na ok. 4,5 mln zł. Zaznaczyła, że na ostateczny wynik składa się wiele elementów. "Jeżeli chodzi o przychody, spółka poniosła straty z tytułu niesprzedania biletów i co za tym idzie z tytułu ulg ustawowych, czyli dotacji przedmiotowej z budżetu państwa i nie otrzymała dofinansowania od organizatorów przewozów, czyli samorządów i ministerstwa infrastruktury. Z drugiej strony musimy pamiętać o kosztach, których spółka w tym dniu nie poniosła: z tytułu dostępu do linii, energii z sieci trakcyjnej i związanej z wynagrodzeniami pracowników, którzy uczestniczyli w strajku" - podkreśliła Grudzień.

"Pamiętajmy, że mamy też do czynienia z kosztem niematerialnym, pewną utratą zaufania i to jest najbardziej bolesne" - dodała prezes Kuczewska-Łaska.

Podpisane w nocy ze środy na czwartek porozumienie ze związkami przewiduje, że oprócz podwyżki w wysokości średnio 120 zł, którą pracownicy dostali w sierpniu br., dostaną jeszcze średnio o 130 zł więcej od lipca 2012 r. i o 30 zł więcej od początku 2013 r. "Podwyżki o 130 zł i ewentualnie w 2013 r. będą przeprowadzone po ocenie finansowej spółki i zaopiniowaniu ich przez organy statutowe" - podkreśliła prezes PR.

Zgodnie z porozumieniem PR nie będą wydzierżawiały taboru regionalnej spółce Koleje Śląskie, a do końca 2011 r. nie będą też prowadzić redukcji zatrudnienia z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy.

Małgorzata Kuczewska-Łaska podkreśliła, że Przewozy Regionalne dzierżawią tabor w całym kraju i nie zgodziłyby się na zapis dotyczących zakazu dla całej spółki. W jej opinii, ten postulat związkowców miał bezpośredni związek z tworzeniem Kolei Śląskich i związaną z tym redukcją zatrudnienia w zakładzie śląskim PR o 147 osób. Z planów tych zwolnień Przewozy się wycofały.(PAP)

wkr/ je/ dym/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)