Prezes Wyższego Urzędu Górniczego (WUG) w Katowicach, Piotr Litwa, zaapelował w poniedziałek do górników i zarządzających kopalniami o respektowanie zasad bezpiecznej pracy. Swój apel wystosował pięć dni przed Barbórką - obchodzonym 4 grudnia górniczym świętem.
W środowisku górniczym od lat panuje przekonanie, że w okresie poprzedzającym Barbórkę liczba wypadków w kopalniach rośnie.
"Niektórzy mówią, że patronka górników przed swoim świętem wzywa na wieczną szychtę swoich najgorliwszych wyznawców. Nie wierzcie w to - święta Barbara na pewno chciałaby, żebyście każdego dnia wracali cali i zdrowi do domów" - napisał w swoim apelu prezes.
Litwa zaapelował do wszystkich górników, by nie ulegali "presji osiągania dobrych wyników ekonomicznych na koniec roku".
"Nie śpieszcie się i bądźcie rozważni w pracy, nie lekceważcie zasad techniki górniczej i warunków, w których pracujecie. Jesienią i zimą metan jest groźniejszy, bo skuteczność wentylacji zależy m.in. od zmian ciśnienia atmosferycznego. Zachowajcie w ostatnich tygodniach tego roku rozwagę" - napisał prezes.
Zwracając się do górniczych przedsiębiorców Litwa zaapelował o zachowanie "wzmożonej czujności i nadzoru nad swoimi podwładnymi w tym trudnym okresie. Bardzo nam zależy na tym, by nasze kontakty pod koniec roku wypełniały świąteczne życzenia, a nie sankcje za łamanie przepisów" - czytamy w apelu prezesa WUG.
W ostatnich dniach w śląskich kopalniach zginęło dwóch górników. W sobotę w szybie kopalni Budryk nawis solny pozbawił życia 49-letniego pracownika Przedsiębiorstwa Budowy Szybów, który miał dwoje dzieci. Dwa dni wcześniej w kopalni Knurów-Szczygłowice zginął 41-letni górnik, który osierocił troje dzieci. W tym roku w górnictwie było już 21 ofiar śmiertelnych wypadków, w tym 15 w kopalniach węgla kamiennego.
Od początku roku do końca października w polskim górnictwie doszło do 2793 różnych wypadków, z czego 2182 w kopalniach węgla kamiennego, a 469 w kopalniach rud miedzi.
Według danych WUG, w całym ubiegłym roku w polskim górnictwie zginęło 38 osób, z czego 36 w kopalniach węgla kamiennego; najwięcej - aż 20 - we wrześniowej katastrofie w kopalni "Wujek-Śląsk". 50 górników odniosło ciężkie obrażenia, z czego 44 w kopalniach węgla. Ogółem doszło do 3518 różnych wypadków, w tym 2799 w górnictwie węgla kamiennego.
Marek Błoński (PAP)
mab/ pz/
