Chrześcijaństwo inspirowało myślenie głównych ojców Wspólnoty Europejskiej - uważa prezydent Lech Kaczyński, który w piątek otworzył konferencję "Rola Kościoła katolickiego w procesie integracji europejskiej".
"Od Traktatów Rzymskich do Traktatu Konstytucyjnego (Reformującego)" to temat przewodni spotkania, zainaugurowanego w Centrum Polonijnym w krakowskich Przegorzałach.
"Jeżeli Europa wywodzi się w pierwszym rzędzie (...) z myślenia chrześcijańsko-demokratycznego, to jej związek z Kościołem wydaje się niejako oczywisty. Można powiedzieć, że inspirowane chrześcijaństwem myślenie leżało u pierwotnych podstaw myślenia głównych ojców Wspólnoty Europejskiej" - powiedział L. Kaczyński. "Nie rozumiem więc, dlaczego, w ewentualnej preambule (Traktatu), dzisiaj ten problem z punktu widzenia formalnego nie istnieje. Dlaczego miałoby się nie znaleźć odwołanie do Boga i korzeni chrześcijańskich" - powiedział prezydent.
L. Kaczyński zauważył przy tym, że proces integracji europejskiej toczył się w zmieniającej się Europie, i równolegle, "ale bez związku" towarzyszyły mu procesy laicyzacji Europy Zachodniej. Jak dodał, owa laicyzacja w niewielkim stopniu dotykała Polski. "Mamy w Polsce społeczeństwo związane z religią i Kościołem tak mniej więcej jak to było dawniej" - zaznaczył. Według prezydenta, to właśnie ten proces laicyzacji odegrał podstawową rolę w sporze związanym z dzisiejszym etapem integracji europejskiej, w "sporze o pewne elementy traktatu europejskiego".
"To przede wszystkim spór o ewentualną preambułę o fakty oczywiste. O to, że jeśli chcemy poszukiwać wspólnych korzeni, wspólnej aksjologii europejskiej (...) to od blisko 2 tys. lat chrześcijaństwo odgrywa kluczową rolę" - zaznaczył. "My jako państwo polskie nie chcieliśmy niczego, jak stwierdzenia tego oczywistego faktu" - podkreślił L. Kaczyński.(PAP)
agt/ la/ rad
