Podczas dorocznej parady wojskowej w Teheranie prezydent Iranu Mahmud Ahmadineżad wychwalał w niedzielę potęgę irańskich sił zbrojnych. Według niego, jest ona tak duża, że nikt nie ośmieli się zaatakować Iranu.
_ - Dzisiaj nasze siły zbrojne są tak potężne, że żaden wróg nie pomyśli nawet o położeniu swoich łap na irańskim terytorium _ - powiedział irański prezydent na defiladzie z okazji dnia wojska. Przemówienie było transmitowane w telewizji państwowej.
Ahmadineżad po raz kolejny zażądał od Stanów Zjednoczonych, aby przestały wspierać Izrael i wycofały się z Bliskiego Wschodu i Afganistanu. - _ USA muszą opuścić nasz region - to nie jest prośba, to jest żądanie państw tego regionu _ - oświadczył prezydent. - _ Jeśli są zainteresowani pomocą w kwestiach bezpieczeństwa w regionie, muszą zakończyć swą obecność wojskową w regionie i przestać wspierać Izrae _l - dodał.
Podczas defilady prezentowano pociski rakietowe powietrze-powietrze typu Ghadr, Sadżil i Shahab 3 o zasięgu ok. 2 tys. kilometrów, czyli zdolnych dosięgnąć Izraela i amerykańskich baz wojskowych w rejonie Zatoki Perskiej. Shahab 3 jest pociskiem zdolnym przenosić głowicę nuklearną, której Iran najpewniej jeszcze nie posiada.
Świat z zaniepokojeniem obserwuje rosnące ambicje atomowe Iranu. Jakkolwiek Teheran twierdzi, że cele jego programu jądrowego są wyłącznie pokojowe, Zachód obawia się iż faktycznym zamiarem władz irańskich jest pozyskanie broni jądrowej.