Prezydent Jemenu Ali Abd Allah Salah przeprosił Zjednoczone Emiraty Arabskie za incydent z poprzedniego dnia, kiedy jego uzbrojeni sympatycy otoczyli ambasadę ZEA w Sanie, gdzie dyplomaci prowadzili negocjacje.
Dyplomatów z USA, Europy i państw nad Zatoką Perską musiano ewakuować z otoczonej ambasady ZEA śmigłowcem. Salah odmówił tego dnia podpisania wynegocjowanego już porozumienia, określającego warunki jego ustąpienia z urzędu.
Według agencji prasowej Zjednoczonych Emiratów Arabskich Salah zatelefonował do prezydenta, szejka Chalify ibn Zajeda an-Nahajana, z przeprosinami za wczorajszy incydent.
Rada Współpracy Zatoki Perskiej ogłosiła w niedzielę wieczorem, że rezygnuje z roli mediatora w obliczu niepowodzenia, jakim zakończyły się próby namówienia Salaha, by podpisał porozumienie z opozycją.
Wysłannicy arabskich państw pomagali wynegocjować umowę między protestującą od stycznia opozycją a Salahem, który rządzi Jemenem od 32 lat.
Czytaj w Money.pl | |
---|---|
[ ( http://static1.money.pl/i/h/70/t139078.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/prezydent;jemenu;nie;ustapi;sabotazystom,224,0,828896.html) | Prezydent Jemenu nie ustąpi "sabotażystom" Ali Abd Allah Salah zapowiedział, że odpowie wyzwaniem na wyzwanie ze strony swoich przeciwników. |
[ ( http://static1.money.pl/i/h/108/t139628.jpg ) ] (http://news.money.pl/artykul/wreszcie;ucichna;zamieszki;w;jemenie,220,0,831708.html) | Wreszcie ucichną zamieszki w Jemenie? Demonstracje nie ustają od 3 miesięcy. W tym czasie zginęło co najmniej 160 ludzi, setki zostały ranne. |