Prezydent Lech Kaczyński oświadczył w poniedziałek, że jest przeciwnikiem budowy ośrodka upamiętniającego wysiedlenia Niemców tzw. Widocznego Znaku.
W poniedziałek w Berlinie minister w kancelarii premiera Władysław Bartoszewski spotkał się z kanclerz Niemiec Angelą Merkel. Bartoszewski dał do zrozumienia, że poruszył sprawę udziału szefowej Związku Wypędzonych Eriki Steinbach w radzie Fundacji "Ucieczka, Wypędzenie, Pojednanie" (która będzie sprawować pieczę nad przyszłym ośrodkiem dokumentacji i informacji o wysiedleniach). Polska ostrzega, że ewentualny udział Steinbach w tym gremium zaszkodzi stosunkom obu krajów.
"Na pewno jestem przeciwny obecności pani Eriki Steinbach (w tym gremium), ale w ogóle jestem przeciwny idei budowy owego Widocznego Znaku" - podkreślił prezydent w rozmowie z dziennikarzami na pokładzie samolotu, którym wracał z Wilna.
Jednocześnie przypomniał, że podczas piątkowego wystąpienia w Sejmie na temat polskiej polityki zagranicznej szef dyplomacji Radosław Sikorski ocenił, że stronie polskiej udało się nawiązać przyjazny dialog z Niemcami. Prezydent powiedział, że chciałby zobaczyć, jakie są rezultaty tych dobrych relacji.(PAP)
eaw/ ura/ mag/