Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent konsultuje się z partiami ws. terminu wyborów

0
Podziel się:

W Belwederze rozpoczęły się w czwartek przed południem konsultacje
prezydenta Bronisława Komorowskiego z partiami politycznymi na temat terminu wyborów
parlamentarnych. Prezydent będzie rozmawiał m.in. z liderami PO, PiS, SLD, PSL i PJN.

W Belwederze rozpoczęły się w czwartek przed południem konsultacje prezydenta Bronisława Komorowskiego z partiami politycznymi na temat terminu wyborów parlamentarnych. Prezydent będzie rozmawiał m.in. z liderami PO, PiS, SLD, PSL i PJN.

Komorowski rozpoczął konsultacje od spotkania z szefem klubu PO Tomaszem Tomczykiewiczem, potem spotka się z szefem klubu PiS Mariuszem Błaszczakiem. Do Belwederu nie wybiera się natomiast zaproszony przez prezydenta prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Po południu prezydent będzie rozmawiał z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim, następnie z prezesem PSL Waldemarem Pawlakiem i szefem klubu ludowców - Stanisławem Żelichowskim. Na godz. 17 zaplanowano spotkanie z szefową PJN - Joanną Kluzik-Rostkowską. Potem Komorowski będzie rozmawiał z Bogdanem Lisem reprezentującym Demokratyczne Koło Poselskie Stronnictwa Demokratycznego.

Nie odbędzie się planowane wcześniej spotkanie prezydenta z Markiem Borowskim, z Koła Poselskiego Socjaldemokracji Polskiej. Borowski - podkreśliła Kancelaria - poinformował pisemnie prezydenta o stanowisku swojego koła w sprawie terminu wyborów parlamentarnych.

W środę Komorowski konsultował się w sprawie wyborów z premierem Donaldem Tuskiem. Podczas tego spotkania szef rządu mówił o planach polskiej prezydencji; nie sugerował żadnej daty, ani nie przedstawił swoich preferencji odnośnie tego, czy wybory powinny być jednodniowe czy dwudniowe.

Po zakończeniu rozmów Komorowskiego z Tuskiem prezydencki minister Krzysztof Łaszkiewicz poinformował, że pierwszy możliwy październikowy termin wyborów - 9 października - byłby trudny ze względu na szczyt Partnerstwa Wschodniego.

Z kolei po ubiegłotygodniowych rozmowach z PKW prezydent podkreślał, że - według Komisji - nie wchodzi w grę ostatni możliwy termin wyborów parlamentarnych, czyli 30 października. Ten termin postulowało PiS i SLD.

Pozostałe możliwe terminy to 16 i 23 października; za tą ostatnią datą opowiada się Platforma Obywatelska. Liderzy PO, w tym szef klubu Platformy Tomasz Tomczykiewicz i marszałek Sejmu Grzegorz Schetyna, chcą, by wybory trwały dwa dni.

Możliwość dwudniowych wyborów wprowadza nowy Kodeks wyborczy. Według Kodeksu o tym, czy wybory będą trwały jeden czy dwa dni, zdecyduje osoba je zarządzająca, czyli w przypadku wyborów parlamentarnych - prezydent.

Zgodnie z konstytucją prezydent zarządza wybory parlamentarne nie później niż na 90 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji Sejmu i Senatu, wyznaczając je na dzień wolny od pracy, przypadający w ciągu 30 dni przed upływem 4 lat od rozpoczęcia kadencji parlamentu.

Pierwsze posiedzenie Sejmu obecnej kadencji odbyło się 5 listopada 2007 roku; kolejne wybory powinny się więc odbyć pomiędzy 6 października a 4 listopada. W tych dniach niedziela przypada: 9, 16, 23 i 30 października.(PAP)

hgt/ son/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)