Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent na rocznicowej konferencji BBN: trzeba myśleć do przodu

0
Podziel się:

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego musi wybiegać myśleniem do przodu, reagować
na bieżące zagrożenia i prognozować przyszłe - mówił w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski,
otwierając uroczystą konferencję z okazji 20-lecia BBN.

Biuro Bezpieczeństwa Narodowego musi wybiegać myśleniem do przodu, reagować na bieżące zagrożenia i prognozować przyszłe - mówił w poniedziałek prezydent Bronisław Komorowski, otwierając uroczystą konferencję z okazji 20-lecia BBN.

Na konferencję pt. "Bezpieczeństwo narodowe Rzeczypospolitej Polskiej na przełomie wieków: doświadczenia Biura Bezpieczeństwa Narodowego i strategiczne wyzwania" zaproszono większość b. szefów BBN, którzy - jak poinformował obecny szef Biura Stanisław Koziej - uczestniczą w wielkim projekcie Strategicznego Przeglądu Bezpieczeństwa Narodowego.

Na konferencję przybył też sekretarz Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej Nikołaj Patruszew, b. niemiecki minister obrony Volker Ruehe oraz Raisa Bohatyriowa, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Ukrainy. Obradom przysłuchują się też przedstawiciele wojska i akredytowanego w RP korpusu dyplomatycznego.

Według prezydenta, Biuro powinno być instytucją w mniejszym stopniu zajmującą się bieżącą polityką, a w większym - analizą strategiczną, badaniem zagrożeń (wymienił sferę bezpieczeństwa energetycznego i zagrożenie cyberatakami), a także wyciąganiem wniosków na przyszłość. Jak podkreślił Komorowski, taką rolę pełniło BBN w czasie powodzi z 1997 r., taką też rolę powierzono mu przy badaniu katastrofy smoleńskiej - gdy BBN opracowało zestaw zaleceń dotyczących transportu VIP.

Prezydent przypominał, że gdy 20 lat temu powstawało BBN, sytuacja geopolityczna Polski była zupełnie inna - formalnie istniał Układ Warszawski, a Polska była też członkiem RWPG (zrzeszającej państwa bloku wschodniego - Rady Wzajemnej Pomocy Gospodarczej). "Ta głęboka zmiana nie była zaplanowana od początku do końca. Przyszłość nie była tak znana, jak nam się dziś wydaje" - dodał szef państwa, podkreślając doniosłość roli BBN.

Komorowski zaznaczył, że Jerzy Milewski (nieżyjący już pierwszy szef BBN z czasów prezydentury Lecha Wałęsy, a także potem Aleksandra Kwaśniewskiego - 1991-94 i 1996-97) opracował dokument o strategicznych celach polskiej polityki, w którym wskazano, że takim celem dla nas na lata 90. XX w. to członkostwo w NATO. "To przesłanie stało się motywem działania władz państwa" - dodał prezydent.

Prezydent "ciepłą myślą" wspominał też b. szefów BBN Władysława Stasiaka i Aleksandra Szczygłę, którzy zginęli z prezydentem Lechem Kaczyńskim w katastrofie smoleńskiej 10 kwietnia 2010 r. (L. Kaczyński przed powołaniem BBN w kancelarii prezydenta Wałęsy w 1991 r. był ministrem stanu ds. bezpieczeństwa narodowego - PAP). "Odeszli na wieczną wartę, pełniąc swoją służbę" - podkreślił prezydent Komorowski.

Byli szefowie Biura zabierając głos w dyskusji podkreślali, że dla BBN byłoby korzystne doprecyzowanie roli tej instytucji. "Podoba mi się rada, że BBN nie może być ani MSZ bis, ani MON bis, lecz że musi być ponadsektorowe" - ocenił obecny szef BBN.

Zdaniem Henryka Goryszewskiego (szef BBN z czasów Wałęsy, w latach 1994-95) wadą obecnej konstytucji jest to, że "mamy dwa organy władz wykonawczej". "Jeżeli konstytucja nie zostanie zmieniona, tak by jasno określić ustrój gabinetowy lub prezydencki, potrzebny jest organ, który pozwoli docierać decyzje polityczne, aby były do zaakceptowania przez wszystkich kierujących państwem" - ocenił.

Adm. Ryszard Łukasik (pierwszy szef Biura za prezydentury L. Kaczyńskiego, na przełomie lat 2005-06) postulował prace nad ustawą o systemie bezpieczeństwa narodowego, który obejmowałby m.in. klauzule tajności i jasne procedury informowania głowy państwa, eliminujące "element łaski lub znajomości".

Zdaniem Andrzeja Urbańskiego (p.o. szef BBN przez sześć miesięcy 2006 r.) jubileusz BBN to bardziej okazja, by mówić o przełomie, niż kontynuacji. "Mało kto sobie uświadamia, że to była pierwsza instytucja nowego państwa, wszystkie inne przechodziły ewolucję od PRL do III RP" - powiedział.

W opinii gen. Tadeusza Bałachowicza (p.o. szef Biura z lat 2004-05, za prezydentury Aleksandra Kwaśniewskiego) BBN musi śledzić wszystkie wydarzenia mające znaczenie dla bezpieczeństwa, w tym energetycznego i bezpieczeństwa systemu bankowego.

Roman Polko (przez trzy miesiące w 2007 r. p.o. szef BBN za prezydentury L. Kaczyńskiego) podkreślał rolę BBN w zmianie podejścia rządu do misji w Iraku i Afganistanie, a także w pracach nad ustawą o weteranach.

"Generalicja i dyplomacja - z tymi ludźmi trzeba rozmawiać, trzeba ich tu zapraszać" - apelował Marek Siwiec, szef BBN w latach 1997-2004, za czasów A. Kwaśniewskiego.

Jerzy Bahr (do niedawna ambasador RP w Moskwie, szef BBN w 2005 r., za prezydentury A. Kwaśniewskiego) podkreślił, że dla właściwego funkcjonowania BBN niezbędny jest "stały dopływ ludzi młodych, z pomysłami".

Rosyjski gość Nikołaj Patruszew, który w poniedziałek uczestniczy w konferencji, na wtorek ma zaplanowane spotkanie robocze w BBN. Jak poinformował Koziej, omawiane będą przede wszystkim kwestie polsko-rosyjskiej współpracy na ten i przyszły rok, w dziedzinach militarnej i niemilitarnej. "Formalnie w programie nie ma rozmów o katastrofie smoleńskiej, ale jeśli ten temat zostanie podniesiony, to będzie omówiony, bo ten temat istnieje" - dodał, podkreślając, że nie będą to polsko-rosyjskie negocjacje w sprawie wyjaśniania tej katastrofy. "Strona polska kończy swoje badania i ja zamierzam poinformować stronę rosyjską o stanie tych badań oraz wysłuchać stanowiska rosyjskiego" - oświadczył. (PAP)

wkt/ brw/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)