Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent odsłonił pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy AK

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w poniedziałek w Warszawie pomnik
Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Nowy monument położony w pobliżu Sejmu upamiętnia
bohaterstwo 316 cichociemnych, żołnierskiej elity Polski Walczącej z lat 1939-1945.

Prezydent Bronisław Komorowski odsłonił w poniedziałek w Warszawie pomnik Cichociemnych Spadochroniarzy Armii Krajowej. Nowy monument położony w pobliżu Sejmu upamiętnia bohaterstwo 316 cichociemnych, żołnierskiej elity Polski Walczącej z lat 1939-1945.

"Każdy z cichociemnych zasługuje na naszą odrębną pamięć, na analizowanie ich niezwykłej drogi poprzez służbę przed wojną, w trakcie wojny i po wojnie. Pamięć o cichociemnych wymaga od nas analizowania losu całego pokolenia, a także niezwykłych dokonań całego państwa podziemnego" - powiedział Prezydent RP podczas uroczystości odsłonięcia pomnika.

Nowy warszawski monument znajduje się na ul. Matejki w pobliżu Sejmu, z widokiem na pomnik Polskiego Państwa Podziemnego. To blok z czarnego granitu, na którym znajdują się imiona, nazwiska i pseudonimy bojowe cichociemnych. "Pamięci cichociemnych, 316 spadochroniarzy żołnierzy Armii Krajowej, którzy swoje życie i losy poświęcili Tobie ojczyzno" - głosi napis na pomniku. Znajduje się na nim również znak spadochronowy cichociemnych w kształcie spadającego do walki orła oraz niewielka tabliczka z napisem "Tobie Ojczyzno". Autorem pomnika jest znany rzeźbiarz Marek Moderau.

W uroczystości wzięli udział ostatni żyjący cichociemni, m.in. gen. bryg. Stefan Bałuk "Starba", który jest pomysłodawcą wybudowania pomnika. Powstał on w wyniku współpracy Muzeum Powstania Warszawskiego, wojskowej jednostki GROM (jednostka ta nosi imię Cichociemnych Spadochroniarzy AK) oraz Rady Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa. Poza Bałukiem obecni byli również krewni cichociemnych, przedstawiciele władz państwowych i samorządowych oraz wojskowa kompania reprezentacyjna.

Cichociemnymi określano polskich żołnierzy wyszkolonych w Wielkiej Brytanii do zadań specjalnych: dywersji, sabotażu, wywiadu, łączności i prowadzenia działań partyzanckich, którzy byli zrzucani nad okupowaną Polską w latach 1941-1944. Początkowo wysyłani byli do okupowanej Polski z Wielkiej Brytanii, później z bazy we Włoszech. Wszyscy byli ochotnikami.

Nazwa "cichociemni" powstała spontanicznie wśród żołnierzy-kandydatów do służby w kraju. Program szkoleń cichociemnych obejmował doskonalenie w poszczególnych dyscyplinach wiedzy wojskowej i kursy kwalifikacyjne, na których dokonywano bardzo surowej selekcji ochotników. Cichociemni przed odlotem do kraju składali przysięgę, jaka obowiązywała żołnierzy ZWZ-AK.

Gotowość do podjęcia walki w Polsce w warunkach konspiracji zgłosiło 2413 kandydatów. Ogółem przeszkolono 606 osób, a do przerzutu zakwalifikowano łącznie 579 żołnierzy i kurierów. Od 15 lutego 1941 r. do 26 grudnia 1944 r. zorganizowano 82 loty, w czasie, których przerzucono do Polski 316 cichociemnych (jeden z nich skakał dwukrotnie), wśród których znalazła się jedna kobieta - Elżbieta Zawacka "Zo". W ramach zrzutów do kraju wysłano także 28 kurierów Ministerstwa Spraw Wewnętrznych.

Pierwszy przerzut cichociemnych do Polski miał miejsce w nocy z 15 na 16 lutego 1941 r. Ostatniego przerzutu dokonano w nocy z 26 na 27 grudnia 1944 r. W okupowanej Polsce cichociemni wchodzili w skład kierownictwa KG AK, byli żołnierzami Wachlarza, Związku Odwetu, Kedywu, zajmowali się szkoleniem, wywiadem, walczyli w oddziałach partyzanckich, uczestniczyli w sabotażu i działaniach dywersyjnych we wszystkich okręgach AK.

Do najbardziej znanych cichociemnych przerzuconych do Polski należeli: ostatni komendant główny AK gen. Leopold Okulicki, szef Oddziału II KG AK płk Kazimierz Iranek-Osmecki, legendarny dowódca partyzancki z Gór Świętokrzyskich Jan Piwnik "Ponury", stojący na czele Centrali Służby Śledczej Państwowego Korpusu Bezpieczeństwa mjr Bolesław Kontrym "Żmudzin". Wśród cichociemnych był także dowódca AK i WiN mjr Hieronim Dekutowski "Zapora", ofiara komunistycznej bezpieki, którego szczątki zidentyfikowano w tym roku po ekshumacjach na warszawskich Powązkach.

91 cichociemnych walczyło w Powstaniu Warszawskim, poległo 18 z nich. W czasie wojny zginęło w sumie 103 cichociemnych. Dziewięciu zostało zamordowanych przez władze komunistyczne w powojennej Polsce. (PAP)

nno/ mjs/ krm/ abe/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)