*Prezydent Bronisław Komorowski wręczył w poniedziałek biało-czerwoną flagę kandydatom do reprezentacji olimpijskiej na igrzyska zimowe w Soczi w 2014 r. Odznaczył też medalistów olimpijskich z Londynu: Sylwię Bogacką, Adriana Zielińskiego i Bartłomieja Bonka. *
Komorowski zaprosił do Pałacu Prezydenckiego medalistów olimpijskich, przedstawicieli zarządu Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz środowisk współpracujących z polskimi olimpijczykami.
Prezydent dziękował za wysiłek zawodnikom i trenerom. "Chcę życzyć państwu dalszych sukcesów, bo każdy sukces państwa jest sukcesem Polski" - powiedział Komorowski.
Apelował też, aby pamiętać o tych polskich sportowcach, którym nie udało się sięgnąć po najwyższe laury, bo - jak mówił - również oni są częścią rodziny olimpijskiej, "tworząc klimat akceptacji dla sportu, usportowienia obywateli".
Prezydent przekonywał też, że sport kształtuje postawy obywatelskie. Dziękował polskim olimpijczykom za "chęć podzielenia się własnym sukcesem w obszarze pozasportowym".
"Zawsze ze wzruszeniem odnajduję nazwiska znanych sportowców, także olimpijczyków w akcjach społecznych, akcjach na rzecz ludzi będących w potrzebie. To także element kształtowania postaw całego społeczeństwa. To jest ten pozasportowy, wielki wymiar sukcesu sportowego" - dodał Komorowski.
Prezydent przekonywał, że rodzina olimpijska jest ważnym punktem odniesienia dla wszystkich Polaków. "W medalu każdego z państwa (...) każdy ma tę malutką cząstkę, przekonanie, że on też uczestniczy w tym wielkim wysiłku, wielkim zwycięstwie" - mówił Komorowski. Ocenił, że jest to także element budujący siłę polskiej wspólnoty.
Adrian Zieliński, złoty medalista z Londynu w podnoszeniu ciężarów w kat. 85 kg, odebrał z rąk prezydenta Krzyż Oficerski Orderu Odrodzenia Polski. Sylwia Bogacka, srebrna medalistka z Londynu w strzelaniu z karabinu pneumatycznego na 10 m, otrzymała Złoty Krzyż Zasługi, a Bartłomiej Bonk, brązowy medalista z Londynu w podnoszeniu ciężarów w kat. 105 kg - Srebrny Krzyż Zasługi.
Odznaczeni zostali także: Beata Mikołajczyk - Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski oraz Damian Janikowski i Karolina Naja - Srebrnym Krzyżem Zasługi. Sportowcy ci, jak poinformowano, nie mogli przybyć na poniedziałkową uroczystość.
Biało-czerwoną flagę odebrał skoczek narciarski Kamil Stoch w towarzystwie innych kandydatów do reprezentacji olimpijskiej na igrzyska w Soczi.
Prezes Polskiego Komitetu Olimpijskiego Andrzej Kraśnicki, zabierając głos podczas spotkania, zaznaczył, że członków rodziny olimpijskiej jest bardzo dużo. "Poczynając od Paryża 1924 roku, do ubiegłorocznych igrzysk w Londynie członków reprezentacji olimpijskiej było ponad 2700" - zaznaczył.
Jak dodał, w tym okresie zdobyliśmy 285 medali. "Jest ogromna szansa, że kiedy odbędą się igrzyska w Soczi, Rio de Janeiro przekroczymy liczbę trzysta i wielu z nas chciałoby, aby to naprawdę miało miejsce" - powiedział.
Kraśnicki podkreślił, że działalność PKOl nie byłaby możliwa bez wsparcia sponsorów. "Jesteśmy jednym z nielicznych, a może jedynym komitetem olimpijskim, który nie jest dofinansowany ze środków państwowych, działamy w oparciu o sponsorów" - powiedział.
"Bardzo byśmy chcieli, aby pan prezydent wsparł sport, który związany jest z wieloma wartościami, który dźwiga na sobie zarówno kulturę, edukację, jak i problemy dotyczące ochrony środowiska. To, co dla nas jest istotne i ważne to harmonijny rozwój człowieka" - mówił prezes PKOl. Podziękował też prezydentowi i pierwszej damie za wspieranie inicjatyw komitetu.
Na zakończenie oficjalnej części uroczystości miał miejsce pokaz fechtunku na szable w wykonaniu młodych adeptów szermierki z Akademickiego Związku Sportowego Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie. W spotkaniu wzięli udział także: szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Stanisław Koziej, ministrowie w Kancelarii Prezydenta: Sławomir Rybicki, Maciej Klimczak oraz doradcy prezydenta.(PAP)
hgt/ eaw/ dym/
