Prezydent Olsztyna Piotr Grzymowicz opublikował w czwartek swoje drzewo genealogiczne. Chce w ten sposób wykazać, że nie jest spokrewniony z przedsiębiorcą, którego ostatnio zatrzymało CBA pod zarzutem powoływania się na wpływy w olsztyńskim ratuszu.
Drzewo genealogiczne swojej rodziny Grzymowicz opublikował na swoim blogu. "Mam świadomość, że jako osoba publiczna zawsze będę na przysłowiowym świeczniku, a moi bliscy - siłą rzeczy - muszą się liczyć z ograniczeniem ich prywatności" - napisał Grzymowicz i dodał, że upublicznia dane swoich bliskich z powodu pomawiania go o "szwagrostwo" z Romualdem C.
Romuald C. jest znanym w Olsztynie przedsiębiorcą branży budowlanej, który na zlecenie ratusza wykonuje od lat szereg prac. W ostatnim czasie Romuald C. został zatrzymany przez CBA, a prokuratura w Białymstoku przedstawiła mu zarzut powoływania się na wpływy w olsztyńskim ratuszu. Po tym zdarzeniu wyjaśnień dotyczących pokrewieństwa między C. a Grzymowiczem domagał się m.in. Twój Ruch, którego poseł Tomasz Makowski złożył w tej sprawie w olsztyńskim ratuszu oficjalne pismo.
"Do irytacji doprowadza mnie fakt ciągłego łączenia mnie z moimi rzekomymi krewnymi, przy czym zawrotną karierę robi słowo +szwagier+. (...) Jednak do absurdu urasta fakt, że pyta mnie o to poseł RP! Naprawdę takie pytanie to zajęcie godne posła?" - napisał na swoim blogu Grzymowicz, który wcześniej wielokrotnie zapewniał, że z Romualdem C. nie łączą go więzy pokrewieństwa.
"Niech raz na zawsze wszyscy skończą z tym tematem" - zaapelował na blogu prezydent Olsztyna, który przyznał PAP, że z problemem "szwagra" zmaga się od kilku lat i raz nawet jego prawdziwi szwagrowie "byli w tej sprawie przesłuchiwani przez odpowiednie organy". (PAP)
jwo/ eaw/ jbr/
