Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Polski i kilkadziesiąt osobistości zginęło w katastrofie samolotu

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria oraz kilkadziesiąt
najważniejszych osób w państwie zginęło w sobotę w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Lecieli na
uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Prezydent Lech Kaczyński, jego małżonka Maria oraz kilkadziesiąt najważniejszych osób w państwie zginęło w sobotę w katastrofie samolotu pod Smoleńskiem. Lecieli na uroczystości 70. rocznicy zbrodni katyńskiej.

Obowiązki głowy państwa przejął marszałek Sejmu Bronisław Komorowski. Ogłosił tygodniową żałobę narodową.

MSWiA po południu opublikowało zaktualizowaną listę ofiar katastrofy; zginęło w sumie 96 osób, w tym siedmiu członków załogi.

Zginęli m.in.: b. prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski, wicemarszałkowie Sejmu Jerzy Szmajdziński i Krzysztof Putra, wicemarszałek Senatu Krystyna Bochenek, prezydenccy ministrowie - Władysław Stasiak, Paweł Wypych i Mariusz Handzlik, szef BBN Aleksander Szczygło, wiceministrowie: spraw zagranicznych - Andrzej Kremer, obrony - Stanisław Komorowski i kultury - Tomasz Merta, rzecznik praw obywatelskich Janusz Kochanowski, prezes NBP Sławomir Skrzypek, prezes IPN Janusz Kurtyka.

Wśród ofiar są posłowie - Maciej Płażyński, Arkadiusz Rybicki, Grzegorz Dolniak, Przemysław Gosiewski, Zbigniew Wassermann, Joanna Szymanek-Deresz, Izabela Jaruga-Nowacka, Grażyna Gęsicka, Wiesław Woda, Edward Wojtas, Sebastian Karpiniuk, Leszek Deptuła, Aleksandra Natalii-Świat oraz senatorowie Janina Fetlińska i Stanisław Zając.

Na liście ofiar są także dowódcy polskich sił zbrojnych: gen. broni Andrzej Błasik, gen. dyw. Tadeusz Buk, gen. Franciszek Gągor, gen. bryg. Kazimierz Gilarski, gen. dyw. Włodzimierz Potasiński, wiceadm. Andrzej Karweta.

Zginęło wielu przedstawicieli Rodzin Katyńskich i stowarzyszeń kombatanckich, wśród nich Stefan Melak, Andrzej Sariusz-Skąpski.

Samolot z polskim prezydentem na pokładzie rozbił się o godz. 8.56 w czasie podejścia do lądowania na lotnisku wojskowym Siewiernyj ok. 2 km od pasa startowego, w trudnych warunkach pogodowych. Załoga samolotu kilkakrotnie nie wykonała poleceń szefa lotów na lotnisku w Smoleńsku, który nakazał jej skierowanie maszyny na lotnisko zapasowe - poinformował zastępca szefa sztabu rosyjskich sił powietrznych generał Aleksandr Aloszyn. Według nieoficjalnych informacji, samolot podchodził do lądowania nie w osi pasa. Lotnisko pod Smoleńskiem nie posiada urządzen do precyzyjnego lądowania.

Rosyjskie Ministerstwo ds. Sytuacji Nadzwyczajnych podało, że odnaleziono już obie czarne skrzynki polskiego samolotu. "Rozpoczęła się ich ekspertyza, która rzuci światło na przyczyny wypadku" - powiedział minister ds. sytuacji nadzwyczajnych Siergiej Szojgu. Według niego, samolot TU-154 rozpadł się na dwie części; jedna od drugiej leży w odległości 800 metrów.

Rozpoczęło się wydobywanie ciał z samolotu i ich transport do Moskwy, gdzie zostaną poddane identyfikacji. Niektóre z nich są spalone, a szczątki rozrzucone zostały wokół resztek samolotu.

Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew powołał specjalną komisję do zbadania przyczyn katastrofy polskiego samolotu. Będzie jej przewodniczył premier Rosji Władimir Putin.

Śledztwo w sprawie katastrofy w Smoleńsku wszczęła polska prokuratura. Na miejsce katastrofy udał się naczelny prokurator wojskowy płk Krzysztof Parulski z grupą prokuratorów wojskowych. Biorą tam udział w oględzinach i zabezpieczeniu materiału dowodowego.

Centrum Informacyjne Rządu poinformowało, że powstanie rządowy zespół, który zajmie się uruchamianiem pomocy dla rodzin ofiar katastrofy prezydenckiego samolotu.

Wczesnym wieczorem czasu polskiego na miejsce katastrofy przybyli szefowie rządów Polski i Rosji. Donaldowi Tuskowi w tym celu LOT udostępnił samolot. Do Smoleńska udał się także - wyczarterowanym samolotem - brat prezydenta Lecha Kaczyńskiego - Jarosław. Prezesowi PiS towarzyszą posłowie partii, m.in. szef Komitetu Wykonawczego Joachim Brudziński.

W związku z katastrofą wczesnym popołudniem odbyło się nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów. Premier Donald Tusk oświadczył po jego zakończeniu, że "takiego dramatu współczesny świat nie widział". W imieniu wszystkich Polaków złożył wyrazy współczucia i kondolencje rodzinie prezydenta Lecha Kaczyńskiego i rodzinom ofiar sobotniej katastrofy samolotowej.

Szef rządu poinformował, że ofiary katastrofy zostaną uczczone dwiema minutami ciszy w niedzielę w południe.

W całym kraju opuszczone zostały flagi państwowe, bandery na statkach. Na czarny zmieniły się kolory stron internetowych, m.in. kancelarii prezydenta, premiera, wszystkich ministerstw, IPN, RPO i poszczególnych służb - np. policji, Straży Granicznej, BOR. Na polecenie komendanta głównego policji czarne wstęgi umieszczone zostaną też przy policyjnych radiowozach. W całym kraju trwają msze żałobne w intencji ofiar katastrofy.

Przed Pałacem Prezydenckim od rana gromadzą się tłumy mieszkańców stolicy. Ludzie składają kwiaty, zapalają znicze, modlą się. W podcieniach Pałacu wyłożono księgę kondolencyjną.

W związku z katastrofą polskiego samolotu prezydent Rosji ogłosił 12 kwietnia dniem żałoby narodowej w Rosji. Poinformował o tym osobiście w odezwie do narodu polskiego.

Z całego świata płyną do Polski kondolencje. Premier Donald Tusk rozmawiał w sobotę z prezydentem USA Barackiem Obamą, który składając kondolencje podkreślił wybitną rolę Lecha Kaczyńskiego w walce Polski o wolność; wspominał go jako przyjaciela Ameryki.

Głęboki ból po śmierci prezydenta Polski w telegramie do marszałka Sejmu Bronisława Komorowskiego wyraził papież Benedykt XVI. (PAP)

pat/ ura/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)