Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: projekty Rostowskiego są w lesie

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński ocenił w środę w rozmowie z PAP, że projekty ustaw
reformujących finanse publiczne przedstawione przez ministra finansów Jacka Rostowskiego są w
lesie.

Prezydent Lech Kaczyński ocenił w środę w rozmowie z PAP, że projekty ustaw reformujących finanse publiczne przedstawione przez ministra finansów Jacka Rostowskiego są w lesie.

Podczas wtorkowego posiedzenia Narodowej Rady Rozwoju Rostowski przedstawił prezydentowi wstępne założenia ustaw reformujących finanse publiczne. Minister tłumaczył, że w wyniku przygotowywanych czterech reform, oszczędności do 2012 r. wyniosą od 10 do 12 mld zł.

Kluczową zmianą ma być wprowadzenie reguły wydatkowej w budżecie, zmniejszenie sztywnych wydatków budżetowych - m.in. na wojsko. Proponuje też włączenie emerytur mundurowych do ogólnego systemu emerytalnego oraz zmiany w systemie rentowym - uzależnienie wysokości rent od wpłaconych składek.

W ocenie prezydenta w Polsce uparcie jest budowana "Rzeczpospolita dla bogatych", która objawia się polityką głoszącą hasło: "co nas obchodzą ci, którzy są słabsi". "Pan minister był łaskaw powiedzieć, że wyszedł i jest w lesie. Czy on jest w lesie? Nie wiem, sam o tym decyduje, natomiast jego projekty są na pewno w lesie" - podkreślił Lech Kaczyński.

Prezydent odniósł się też do stanu państwa polskiego. W jego ocenie, "państwo polskie dzisiaj nie jest w kondycji, którą można określić jako najlepszą". Według niego, złożyło się na to kilka przyczyn.

Zdaniem Lecha Kaczyńskiego destrukcyjna dla państwa jest ideologia, w ramach której "państwo przyjazne to jest po pierwsze państwo bezradne". Po drugie - powiedział prezydent - destrukcyjne jest "budowanie przekonania, że państwo przyjazne to jest takie państwo, które jest w swoim działaniu mało konsekwentne".

Zwrócił uwagę, że podczas wtorkowego posiedzenia NRR dyskutowano m.in. na temat "skuteczności podatkowej państwa". "Otóż ta skuteczność - jak twierdzili ludzie, którzy w istocie stworzyli polski system podatkowy - w tej chwili od dwóch lat zaczyna maleć" - powiedział. Zaznaczył, że przytacza w tej sprawie opinie ekspertów.

"Czy to, że państwo równo traktuje obywateli przy ściąganiu podatków nie jest warunkiem tego, że państwo jest przyjazne? Państwo powinno równo traktować obywateli. A jeżeli jest nieskuteczne, to znaczy, że ich w istocie traktuje nierówno" - ocenił Lech Kaczyński.

W opinii prezydenta ważne jest ponadto, by prawa obywatelskie były skonstruowane w taki sposób, żeby nie chroniły kogoś, kto narusza prawa innych. "Bo granicą ludzkiej wolności jest wolność drugiej osoby - to wydaje mi się oczywistością" - powiedział. "W naszym kraju dość dużo do tego brakuje, co powoduje, że bardzo często działania skierowane przeciwko innym nie powodują żadnych ujemnych konsekwencji (dla sprawcy), a to oznacza prawo pięści w istocie" - podkreślił Lech Kaczyński.

Prezydent skrytykował nieuprawnione korzystanie z immunitetu parlamentarnego. Jak wyjaśnił, chodzi o sytuacje, kiedy immunitet "nie wynika z tego, że ktoś jest posłem, ale z tego, że ktoś ma określoną pozycję społeczną". "Istnieje roszczenie ludzi mających tego rodzaju pozycję, żeby byli bezkarni" - dodał. "To jest słabość państwa i dzielenie obywateli na pierwszą i drugą kategorię" - podkreślił prezydent.

"Rządząca obecnie - w wyniku demokratycznych wyborów tego przecież nie neguję - formacja liberalna ma inny typ wyobraźni, jeżeli chodzi o państwo. Jest też formacja, która rządziła wcześniej i w ciągu krótkiego czasu zdołała to państwo dość istotnie umocnić" - mówił Lech Kaczyński.

W Belwederze, z udziałem prezydenta odbyła się konferencja "Państwo jako wyzwanie", podczas której dyskutowano na temat roli państwa w polityce zagranicznej, społecznej i gospodarczej Polski.(PAP)

eaw/ mzk/ par/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)