Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent spotkał się z mniejszościami narodowymi i etnicznymi

0
Podziel się:

Satysfakcji z życia w życzliwym sąsiedztwie życzył podczas wtorkowego
spotkania noworocznego prezydent Bronisław Komorowski przedstawicielom mieszkających w Polsce
mniejszości narodowych i etnicznych oraz posługujących się językiem regionalnym Kaszubom.

Satysfakcji z życia w życzliwym sąsiedztwie życzył podczas wtorkowego spotkania noworocznego prezydent Bronisław Komorowski przedstawicielom mieszkających w Polsce mniejszości narodowych i etnicznych oraz posługujących się językiem regionalnym Kaszubom.

Prezydent podkreślił, że mniejszości od wieków tworzą polski krajobraz kulturowy i społeczny. Dodał, że on sam wywodzi się z dalekich kresów wschodnich - "z mozaiki dawnej, najjaśniejszej Rzeczypospolitej, gdzie obok siebie żyły różne narody, religie, kultury i obyczaje i która stanowi dziś ważny punkt odniesienia nie tylko z myślą o przeszłości, ale z myślą o przyszłości".

Jak powiedział, żadna wspólnota nie wymaga, by być jednakowymi. "Wspólnota wymaga poczucia wspólnoty celu, do którego się dąży i umiejętności współdziałania, rozumienia i szanowania innych, którzy w tej wspólnocie funkcjonują" - dodał prezydent.

Komorowski podkreślił, że wspólnotą, która łączy wszystkich jest ojczyzna, ale najważniejsza jest wspólnota rodzinna, bo - jak ocenił - to w niej kształtuje się zarówno wierność tradycji, zrozumienie i duma z własnej przeszłości i tożsamości, ale też otwartość i potrzeba rozumienia innych.

Przemawiający w imieniu wszystkich mniejszości współprzewodniczący Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych Artur Jabłoński przypomniał, że w okresie międzywojennym na 27 mln osób zamieszkujących Polskę co trzeci obywatel miał niepolskie korzenie, a dziś jest to 3-4 proc. społeczeństwa.

Podkreślił, że reprezentanci mniejszości przyszli na spotkanie z prezydentem jako "przedstawiciele różnych narodów, ale jednego społeczeństwa obywatelskiego tworzącego Polskę, do której odnoszą się z wielkim szacunkiem".

W ocenie Jabłońskiego po roku 1989 Polska weszła na drogę przestrzegania standardów ochrony praw człowieka i praw osób należących do mniejszości, jednak - jak zaznaczył - wciąż są rzeczy, które wymagają zmian. "Taką rzeczą jest na przykład stosunek instytucji państwa do eskalacji zachowań rasistowskich i ksenofobicznych, do których przez lata - tak nam się wydaje - podchodzono raczej biernie" - podkreślił.

Zaznaczył przy tym, że zdecydowana reakcja prezydenta i innych organów państwa na wydarzenia, jakie miały miejsce w 2011 r. w Jedwabnem, Białymstoku i w Puńsku "dają nadzieję, że nastąpią w tym zakresie istotne zmiany, a każdy czyn rasistowski bądź ksenofobiczny będzie surowo piętnowany".

Jabłoński zwrócił uwagę, że w związku z wstąpieniem do Unii Europejskiej Polska otworzyła granice do przepływu towarów i kapitału, a w naturalny sposób ma miejsce także przepływ ludności.

"Instytucje państwa muszą bezkonfliktowo zarządzać wielokulturową platformą dla wielu grup etnicznych, jaką na powrót może stać się Rzeczpospolita. Być może nasze dotychczasowe doświadczenia będą pomocne w pokonywaniu tych nowych wyzwań, a kurtuazyjne kontakty z panem prezydentem zamienią się w spotkania o bardziej roboczym charakterze, czego byśmy sobie wszyscy życzyli" - powiedział.

Polskie prawo za mniejszości narodowe uznaje mniejszość białoruską, czeską, litewską, niemiecką, ormiańską, rosyjską, słowacką, ukraińską i żydowską, a za mniejszości etniczne - karaimską, łemkowską, romską i tatarską. Językiem regionalnym jest język kaszubski.

W myśl ustawy o mniejszościach narodowych i etnicznych oraz o języku regionalnym osoby należące do mniejszości mają prawo m.in. do używania i pisowni swoich imion i nazwisk zgodnie z zasadami pisowni języka mniejszości, swobodnego posługiwania się językiem mniejszości w życiu prywatnym i publicznie oraz nauki języka mniejszości lub w języku mniejszości.

W ub.r. w Podlaskiem doszło do kilku rasistowskich i nacjonalistycznych ekscesów. W Białymstoku, w miejscu dawnego cmentarza żydowskiego, wandale zniszczyli utworzoną tam z bukszpanu gwiazdę Dawida, a z wyrwanych z ziemi i połamanych krzewów w jej środku ułożyli swastykę. W tym mieście miała też miejsce próba podpalenia Domu Kultury Muzułmańskiej. Na pomniku upamiętniającym ofiary mordu w Jedwabnem pojawiły się antysemickie i nazistowskie napisy, zaś w Puńsku zniszczono polsko-litewskie tablice z nazwami miejscowości. (PAP)

mca/ bos/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)