Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent spotkał się z wdową po Władysławie Szpilmanie

0
Podziel się:

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w poniedziałek na śniadaniu w
Belwederze z wdową po Władysławie Szpilmanie Haliną Szpilmanową. Spotkanie odbyło się w związku z
100. rocznicą urodzin kompozytora i pianisty.

Prezydent Bronisław Komorowski spotkał się w poniedziałek na śniadaniu w Belwederze z wdową po Władysławie Szpilmanie Haliną Szpilmanową. Spotkanie odbyło się w związku z 100. rocznicą urodzin kompozytora i pianisty.

Zwracając się do wdowy i syna kompozytora, Andrzeja, Bronisław Komorowski podkreślił, jak ważną postacią był Szpilman, i zapewnił, że bardzo mu zależy na zachowaniu pamięci o tym wybitnym artyście.

W uroczystym śniadaniu uczestniczyła również Jorinde Krejci-Hosenfeld, córka oficera Wehrmachtu, Wilhelma Hosenfelda, który ocalił życie Władysławowi Szpilmanowi po upadku powstania w 1944 roku w Warszawie.

Władysław Szpilman urodził się 5 grudnia 1911 roku w Sosnowcu w żydowskiej rodzinie o tradycjach muzycznych. Kształcił się w berlińskiej Akademii Muzycznej, a w wieku 22 lat rozpoczął artystyczną współpracę ze skrzypkiem Bronisławem Gimplem. W roku 1935 kompozytor zaczął pracować w Polskim Radio. Rozpoczął również działalność kompozytorską, pisząc m.in. takie przeboje jak "Nie ma szczęścia bez miłości" i "Straciłem twe serce" oraz muzykę do filmu "Wrzos".

Podczas okupacji rodzina Szpilmanów została uwięziona w getcie warszawskim. Szpilman zarabiał tam, grając na pianinie w kawiarniach. Dzięki temu stał się popularny, co ułatwiło mu uniknięcie wywózki. Po udanej ucieczce z getta, przez kilka miesięcy przyjaciele ukrywali go w prywatnych mieszkaniach po aryjskiej stronie. Po upadku powstania warszawskiego pozostał w ruinach miasta do stycznia 1945 r. Pomocy udzielił mu wówczas kapitan Wehrmachtu Wilm Hosenfeld. Nazwisko swojego wybawcy Szpilman poznał dopiero w 1951 r., kiedy Hosenfeld przebywał już od pięciu lat w radzieckim łagrze. Szpilman bezskutecznie wywalczył o jego uwolnienie. Hosenfeld zmarł w łagrze rok później.

W 1946 r. Szpilman z pomocą Jerzego Waldorffa spisał swoje okupacyjne wspomnienia, które ukazały się pt. "Śmierć miasta". Książka, okrojona przez cenzurę, szybko zniknęła z księgarń i nie była długi czas wznawiana. Dopiero w 1998 r. w niemieckim wydawnictwie Ullstein ukazała się jej poprawiona i uzupełniona wersja pod nowym tytułem "Pianista". Przetłumaczona na 38 języków, stała się książką roku we Francji, Anglii i USA. Na jej podstawie w 2002 r. Roman Polański wyreżyserował "Pianistę", film nagrodzony m.in. Złotą Palmą na Festiwalu Filmowym w Cannes (2002) i trzema Oscarami (2003).

W latach 1945-1963 Władysław Szpilman kierował Redakcją Muzyki Rozrywkowej w Polskim Radio. Od 1963 r. poświęcił się działalności koncertowej w zorganizowanym m.in. wspólnie z Bronisławem Gimplem Kwintecie Warszawskim, z którym dał ponad 2 tys. koncertów na całym świecie.

Najbardziej znaną częścią twórczości Szpilmana są piosenki, z których wiele stało się przebojami i nadal cieszy się popularnością. Najsłynniejsze z nich to: "Czerwony autobus", "Nie wierzę piosence", "Pójdę na Stare Miasto", "W małym kinie", "Tych lat nie odda nikt", "Przyjdzie na to czas", "Jutro będzie dobry dzień".

Władysław Szpilman zmarł 6 lipca 2000 r. w Warszawie. (PAP)

akn/ aszw/ hes/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)