Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent wręczył nominacje sędziowskie

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński wręczył w piątek w Pałacu Prezydenckim
kilkadziesiąt nominacji na sędziów sądów powszechnych oraz pięć nominacji na stanowisko sędziego
Sądu Najwyższego.

Prezydent Lech Kaczyński wręczył w piątek w Pałacu Prezydenckim kilkadziesiąt nominacji na sędziów sądów powszechnych oraz pięć nominacji na stanowisko sędziego Sądu Najwyższego.

Prezydent podkreślił, że jest to czterdziesta taka uroczystość od czasu objęcia przez niego urzędu, a nominacje z jego rąk odebrało dotychczas blisko pięć tysięcy sędziów, czyli prawie połowa sędziów w Polsce.

Dodał, że sędziowie w Polsce mają ogromną władzę, m.in. ze względu na bardzo szeroki zakres czynności procesowych sądów oraz stopień, w jakim władza sądownicza jest oddzielona od władzy wykonawczej. "Wszystko to stwarza sytuację w istocie modelową, rzadko kiedy taki model idealny występuje w całkowicie realnej rzeczywistości. W Polsce tak jest, choć oczywiście nie bez zakłóceń" - powiedział prezydent.

Podkreślił, że w Polsce jest ponad 10 tys. sędziów, czyli "prawie najwięcej w Europie". W ocenie prezydenta wynika to m.in. z tego, że polskie sądy wciąż nie korzystają z takiego zaplecza, jak wiele sądów na Zachodzie, w tym - z pomocy asystentów sędziego.

Lech Kaczyński zaznaczył też, że stan związany z wynagrodzeniami sędziów trudno uznać za zadowalający. "Chodzi tu o płaszczyznę odniesienia - do adwokatów, a szczególnie notariuszy. Powinno być pod tym względem lepiej, choć nie ma się co łudzić, że da się zbudować taki system, w ramach którego sędziowie będą zarabiać tyle co dobrzy adwokaci" - powiedział.

Po raz kolejny prezydent przypomniał, że jest zdecydowanym zwolennikiem przywrócenia tzw. poziomych awansów sędziów - na stanowiska sędziego sądu okręgowego w sądzie rejonowym i sędziego sądu apelacyjnego w sądzie okręgowym. Podkreślił, że jest to awans "niejako naturalny".

"System sądowy w każdym kraju, w tym i w Polsce, ma kształt piramidy. Jest to nieuniknione. A osoba, która dobrze wykonuje swoje obowiązki często przez dziesiątki lat, powinna móc zostać uhonorowana" - powiedział.

Dodał, że gotowy jest już projekt nowej ustawy regulującej tę kwestię, ale to, czy zostanie ona uchwalona, będzie zależało od woli parlamentu. Podkreślił, że jego koncepcja jest "jedynie nieco bardziej elastyczna niż ta, która była wdrażana" oraz "bardziej honorująca awans" - sędzia mianowany do sądu wyższej instancji nie byłby w istocie sędzią sądu okręgowego i w każdej chwili mógłby objąć obowiązki w sądzie apelacyjnym.

Idea awansu poziomego została wprowadzona do ustawy o ustroju sądów powszechnych za czasów rządów PiS, nowelizacją z czerwca 2007 r. Dawała sędziom po 15 latach pracy prawo do ubiegania się o awans na sędziego wyższej instancji, co wiązało się z podwyższeniem wynagrodzeń. Nie zmieniało się przy tym miejsce ich pracy.

Wnioski o awanse poziome można było składać do 22 stycznia 2009 r., wtedy weszła w życie nowela ustawy o ustroju sądów powszechnych, która je zlikwidowała. W grudniu 2008 r. Sejm odrzucił prezydenckie weto do ustawy o ustroju sądów powszechnych, znosząc jednocześnie awanse poziome. Pod koniec lipca 2009 r. L. Kaczyński zapowiedział przedstawienie projektu przywracającego takie awanse. (PAP)

mca/ pz/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)