Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent: wystąpię podczas debaty nad wetem ws. prokuratora generalnego

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że wystąpi w Sejmie podczas debaty
nad jego wetem do ustawy, która rozdzielała funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora
generalnego. Prezydent dodał, że nie wie, czy w tej sprawie spotka się z szefem SLD Grzegorzem
Napieralskim.

Prezydent Lech Kaczyński zapowiedział, że wystąpi w Sejmie podczas debaty nad jego wetem do ustawy, która rozdzielała funkcje ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego. Prezydent dodał, że nie wie, czy w tej sprawie spotka się z szefem SLD Grzegorzem Napieralskim.

Głosowanie za odrzuceniem weta deklarowały dotychczas kluby PO, PSL i Lewicy, weto popiera PiS. Głosy klubu Lewicy są decydujące, bo koalicja nie ma samodzielnie wystarczającej liczby głosów do odrzucenia weta (3/5). Sejm ma się zająć prezydenckim wetem na posiedzeniu zaplanowanym od 7 do 9 października.

"Postaram się przedstawić argumenty, które nie są proste dla zrozumienia, nawet dla osób, które się interesują polityką" - powiedział dziennikarzom w środę przebywający na szczycie ONZ w Nowym Jorku prezydent.

Jak tłumaczył, jest przeciwko rozdzieleniu funkcji ministra sprawiedliwości i prokuratora generalnego, bo nie wierzy, że jakaś grupa ludzi, w tym przypadku prokuratorów, jest pozbawiona wszelkich ułomności i może mieć olbrzymią przez nikogo niekontrolowaną władzę.

Prezydent zaznaczył, że minister sprawiedliwości pochodzi pośrednio z elekcji, bo jest reprezentantem koalicji, która musi mieć większość w Sejmie. Dodał, że szef resortu sprawiedliwości ponosi realną polityczną odpowiedzialność za swoje czyny. Według prezydenta, odpowiedzialność ta rozciąga się również na premiera, który dobiera swoich współpracowników.

"Inaczej mówiąc, ci, którzy mają mandat demokratyczny do rządzenia, ponoszą odpowiedzialność za instytucję (prokuraturę - PAP), która ma olbrzymią władzę nad ludźmi" - podkreślił L. Kaczyński.

Pytany, czy zamierza się w tej sprawie spotkać z liderem SLD Grzegorzem Napieralskim, powiedział, że nie wie. Dodał jednak, że ma od niego inny sposób myślenia o tych zmianach.

"Ja tylko wykonuję swoje obowiązki, a moim obowiązkiem jest przekonać, nie tylko Grzegorza Napieralskiego, ale także innych posłów, do tego, że jest to droga w złą stronę" - powiedział Lech Kaczyński. Jego zdaniem zmiany prowadzą nie do zmniejszenia, ale do zwiększenia "realnej zależności prokuratury". "Proszę pamiętać, że na rożnych ludzi, różne nieformalne wpływy są wywierane nie tylko z góry, ale też niejako z boku" - dodał prezydent.

Lech Kaczyński był też pytany, jaki będzie los KRRiT. "Nie sądzę, żeby jakiś nikczemny" - odparł. W piątek mija termin ewentualnego rozwiązania Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji.

Sprawozdanie z ubiegłorocznej działalności odrzuciły Sejm i Senat, a zgodnie z ustawą o radiofonii i telewizji w wypadku odrzucenia sprawozdania przez obie izby parlamentu kadencja wszystkich członków Krajowej Rady wygasa w ciągu 14 dni, liczonych od dnia ostatniej uchwały o odrzuceniu sprawozdania KRRiT. Ostatnią uchwałę w tej sprawie przyjął Sejm 11 września. Ustawa mówi jednak, że "wygaśnięcie kadencji Krajowej Rady nie następuje, jeżeli nie zostanie potwierdzone przez prezydenta".(PAP)

stk/ ura/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)