- _ Wdrożenie małego barbarzyństwa jest czasami konieczne, aby zatrzymać większe barbarzyństwo _- podkreśla sprawca masakry w Norwegii, Anders Behring Breivik.
Morderca z wyspy Utoya konsekwentnie broni swoich ekstremistycznych poglądów, podając przykłady osób i krajów, które skutecznie jego zdaniem bronią się przed zalewem islamizmu.
Breivik oskarżył Norwegię o brak demokracji, a media o cenzurę.Jak stwierdził, norweska prasa _ od 20 lat prowadzi kampanię przeciwko norweskiej prawicowej Partii Postępu _, dziennikarze i redaktorzy _ nie są obiektywni _, a ci, którzy sprzyjają społeczeństwu wielokulturowemu są _ politycznymi aktywistami _.
Breivik był w przeszłości działaczem Partii Postępu, nie ufał mediom, dlatego sam zajął się tuż przed zamachem dystrybucją w internecie napisanego przez siebie manifestu politycznego. Według niego demokracja nie istnieje ani w Norwegii, ani w Europie.
Jak zauważył, obóz młodzieżówki norweskiej Partii Pracy był w istocie _ miejscem politycznej indoktrynacji dla aktywistów _.
_ - Tak, zrobiłbym to samo ponownie _ - oznajmił, nawiązując do dokonanej przez siebie strzelaniny na wyspie Utoya, w której zginęło 69 osób (dalszych 8 osób zginęło w zamachu bombowym w Oslo). - _ Wiedząc, że idę do więzienia, nie przeraża mnie to. Ja urodziłem się w więzieniu, tym więzieniem jest Norwegia _ - dodał.
Breivik podał przykład dwóch krajów, Japonii oraz Korei Południowej, które jego zdaniem mogą być wzorem, gdyż nie przyjmują imigrantów. Oskarżony pochwalił również kulturową jedność Chin.
Według niego zarówno w Oslo, jak i w innych miastach Europy, istnieją _ islamskie enklawy _, a kontynentowi grozi zalew islamu. - _ Nie istnieją świeccy muzułmanie _ - ocenił.
Breivik wspomniał o Indianach walczących o zachowanie swojej kultury, wymienia postać wodza Indian Siedzącego Byka, który w 1876 r. odniósł spektakularne zwycięstwo nad siłami Białych. Pytał retorycznie, czy Indianie broniący swojej cywilizacji przed imigrantami z Europy uważani są dziś za terrorystów czy bohaterów.
Oskarżony nazywa siebie jednym z pierwszych nacjonalistów; porównuje siebie do tzw. lasermana, _ człowieka z laserem _ (gdyż używał karabinu z laserowym celownikiem optycznym), który w szwedzkim Malmoe na przełomie 2009 i 2010 r. postrzelił kilkanaście osób o nienordyckim wyglądzie.
Breivik stwierdził, że _ wielokulturowość nie działa _. Powołał się przy tym na wypowiedź kanclerz Niemiec Angeli Merkel i prezydenta Francji Nicolasa Sarkozy'ego.
Oskarżony dostał zgodę na odczytanie w sądzie przygotowanego wcześniej tekstu. Mówił z powagą, monotonnym głosem. Powiedział, że potrzebuje 30 minut, w rzeczywistości przemawiał ponad godzinę. Tekst był skrótem poglądów, które upublicznił w internecie tuż przed masakrą w swoim politycznym manifeście. Znalazły się w nim również odniesienia do historii Polski, Breivik chwalił zwycięstwo w 1683 r. Jana III Sobieskiego nad Turkami w bitwie pod Wiedniem.
W trakcie mowy osiem razy sędzia przerywała Breivikowi, prosiła o uszanowanie rodzin ofiar i poszkodowanych.
Przemowa Breivika decyzją sądu nie była na żywo transmitowana przez telewizje. Jedna z przedstawicielek rodzin ofiar, Randi Perreau, która straciła na wyspie Utoya syna, powiedziała norweskim mediom, że jej zdaniem _ Breivik otrzymał zbyt dużo miejsca na prezentację swoich poglądów _.
Czytaj więcej w Money.pl | |
---|---|
Breivik dumny z masakry. Ujawnił, na jaki zaszczyt liczy Morderca z wyspy Utoya twierdzi, że jego ofiary to nie były _ niewinne dzieci _. | |
Breivik płacze w sądzie. "Działałem w obronie" Norweg oświadczył, że nie uznaje sądów. |