Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces Dorn-"Rzeczpospolita" - odroczony do 27 czerwca

0
Podziel się:

Nieobecność Ludwika Dorna, spowodowana
uczestnictwem w obradach Sejmu, była w piątek przyczyną odroczenia
procesu, jaki polityk wytoczył "Rzeczpospolitej".

*Nieobecność Ludwika Dorna, spowodowana uczestnictwem w obradach Sejmu, była w piątek przyczyną odroczenia procesu, jaki polityk wytoczył "Rzeczpospolitej". *

Chodzi o publikację, w której określono Dorna mianem "przedsiębiorcy" i napisano, że zataił on w oświadczeniu majątkowym działalność gospodarczą.

Sąd Okręgowy w Warszawie wyznaczył termin kolejnej rozprawy na 27 czerwca. Dorn został zobowiązany do osobistego stawiennictwa pod rygorem pominięcia dowodu z jego przesłuchania.

Na ostatniej rozprawie w marcu zeznawał szef CBA Mariusz Kamiński, który udzielał wypowiedzi w artykule.

Odnosząc się do sprawy Dorna (który zarejestrował działalność gospodarczą w 1989 r., ale w istocie nigdy jej nie podjął), Kamiński wyraził wówczas pogląd, że "nie ma znaczenia, czy taką działalność się ujawni w oświadczeniu, czy nie", bo istotą sprawy jest ujawnianie dochodów, a tu ich nie było. Co innego, gdy ktoś działalność gospodarczą prowadził, a następnie ją zawiesił, np. na czas sprawowania mandatu posła - wtedy, zdaniem Kamińskiego, powinien ją i tak ujawnić w deklaracji, bo wcześniej osiągał z niej dochody.

Mec. Barbara Kondracka, pełnomocnik "Rzeczpospolitej", wskazywała wtedy, że Dorn nie wyrejestrował działalności gospodarczej i na stronach internetowych Urzędu M. St. Warszawy można odnaleźć go w wykazie przedsiębiorców.

"Na jej wyrejestrowanie - w przypadku nieprowadzenia działalności - przedsiębiorca ma 14 dni. Pan Dorn nie uczynił tego do dziś, od 1989 r., nawet po tych publikacjach. Sankcji wprawdzie nie ma, ale to jest nieprzestrzeganie prawa" - powiedziała PAP.

W grudniu 2005 r. "Rz" napisała, że Dorn - wówczas minister spraw wewnętrznych i administracji - ma zarejestrowaną działalność gospodarczą, której nie wykazuje w oświadczeniach majątkowych. Dorn pozwał za to gazetę i jej wydawcę, żądając przeprosin i 30 tys. zł. Pozwani chcą oddalenia pozwu. (PAP)

ktl/ bno/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)