Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces funkcjonariusza ABW ws. śmierci Blidy - 12 listopada

0
Podziel się:

12 listopada ma ruszyć proces funkcjonariusza ABW Grzegorza S.,
oskarżonego o niedopełnienie obowiązków służbowych w czasie zatrzymywania byłej posłanki Barbary
Blidy. Grzegorz S. kierował akcją zatrzymania byłej posłanki.

12 listopada ma ruszyć proces funkcjonariusza ABW Grzegorza S., oskarżonego o niedopełnienie obowiązków służbowych w czasie zatrzymywania byłej posłanki Barbary Blidy. Grzegorz S. kierował akcją zatrzymania byłej posłanki.

Terminy pierwszych rozpraw wyznaczył na czwartkowym posiedzeniu organizacyjnym Sąd Rejonowy w Siemianowicach Śląskich, gdzie będzie się toczył proces. Rozprawy wyznaczono na 12, 19 i 26 listopada. Poza prokuratorem i oskarżonym, na posiedzenie stawili się syn i mąż Blidy - Jacek i Henryk - oraz ich pełnomocniczka Stanisława Mizdra.

Akt oskarżenie przeciwko Grzegorzowi S. był pierwszym w prowadzonym śledztwie dotyczącym okoliczności śmierci b. minister budownictwa i b. posłanki SLD. Blida popełniła samobójstwo 25 kwietnia 2007 r., kiedy funkcjonariusze ABW przyszli przeszukać jej dom w Siemianowicach Śląskich i zatrzymać ją na polecenie Prokuratury Okręgowej w Katowicach.

Grzegorz S. (obecnie zawieszony w czynnościach służbowych) był kierownikiem grupy realizacyjnej, powołanej do przeprowadzenia na podstawie decyzji katowickiej prokuratury zatrzymania Blidy, przeszukania jej i miejsca jej zamieszkania. Z tego tytułu - zdaniem śledczych - był odpowiedzialny za prawidłowy przebieg działań związanych z zatrzymaniem i do niego należało wydawanie poleceń pozostałym członkom grupy realizacyjnej.

Tymczasem - zdaniem śledczych - S. nie wydał dwóm pozostałym funkcjonariuszom ABW polecenia przeszukania Blidy i łazienki w jej domu w celu sprawdzenia, czy posiada broń. Sam też nie podjął żadnych działań w tym kierunku.

Sprawę śmierci Blidy bada też sejmowa komisja śledcza. (PAP)

kon/ wkr/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)