Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces o pomówienie prezesa NBP - świadkowie krytycznie o kompetencjach S. Skrzypka

0
Podziel się:

Trzech świadków obrony zeznawało w piątek w
poznańskim sądzie w procesie o pomówienie, wytoczonym przez
prezesa NBP Sławomira Skrzypka ekonomiście Janowi Winieckiemu.
Świadkowie krytycznie ocenili kompetencje obecnego prezesa NBP.

Trzech świadków obrony zeznawało w piątek w poznańskim sądzie w procesie o pomówienie, wytoczonym przez prezesa NBP Sławomira Skrzypka ekonomiście Janowi Winieckiemu. Świadkowie krytycznie ocenili kompetencje obecnego prezesa NBP.

Jerzy Pruski, obecny prezes BKO BP, a wcześniej m.in. członek Rady Polityki Pieniężnej i wiceprezes NBP, ocenił, że kompetencje Skrzypka nie są porównywalne z tymi, jakie miał jego poprzednik, Leszek Balcerowicz.

Przypomniał, że Balcerowicz "miał wszechstronne wykształcenie makroekonomiczne, doświadczenie w zakresie polityki gospodarczej i jest autorytetem w tej dziedzinie polityki. Z tej perspektywy kompetencje obecnego prezesa NBP są nieporównywalnie słabsze".

Pruski, podobnie jak inni powołani przez obronę świadkowie, zwrócił też uwagę na brak dorobku publicystycznego Skrzypka, a także stosunkowo słabą znajomość języka angielskiego, niezbędną do pełnienia tej funkcji. Dodał, że "powszechnie znane są okoliczności związane z nieprawidłowym posługiwaniem się kategoriami ekonomicznymi, albo ich parametrami przez obecnego prezesa NBP".

Kolejny świadek senator Marek Rocki, były rektor warszawskiej Szkoły Głównej Handlowej (jako rektor uczelni, nostryfikował dyplom Skrzypka) - wyjaśniał okoliczności tej nostryfikacji.

"Decyzję o nostryfikacji dyplomu podejmowała rada naukowa uczelni, której nie byłem członkiem. Mogłem zawetować tę decyzję, ale tego nie uczyniłem. Byłem za tym, aby dyplomy MBA były honorowane w Polsce na równi z wykształceniem magisterskim. W USA MBA są studiami drugiego stopnia, czyli tak jak w Polsce studiami magisterskimi" - zeznał Rocki.

Podkreślił jednak, że prezes NBP umieszczając w swym oświadczeniu dotyczącym wykształcenia, tytuł "magister nauk ekonomicznych" popełnił nadużycie.

"Prawidłowa informacja w wykształceniu powinna brzmieć: posiadacz certyfikatu MBA nostryfikowanego w Polsce wydanego przez SGH" - wyjaśnił Rocki.

Świadek Radosław Sosnowski, który jako pracownik NBP ukończył ten sam program szkoleniowy w USA co prezes Skrzypek, zeznał: "Ja nigdy tych dokumentów, które zdobyłem w USA bym nie nostryfikował, bo to nie były studia, tylko szkolenie".

Według prywatnego aktu oskarżenia, złożonego przez Skrzypka, Winiecki w swym felietonie pt. "Jakie wykształcenie ma prezes NBP?", opublikowanym na łamach "Głosu Wielkopolskiego" i "Gazety Olsztyńskiej" w październiku 2007 r., podważał kompetencje Skrzypka, kwestionując jego wykształcenie niezbędne do sprawowania funkcji, czym go "poniżył lub naraził na utratę zaufania potrzebnego do sprawowania funkcji".

Podczas pierwszej rozprawy, 8 września, Winiecki podawał w wątpliwość zasadność legitymowania się przez oskarżyciela tytułami magistra nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie oraz Business Management Uniwersytetu Georgetown.

Składając przed sądem wyjaśnienia w październiku, Skrzypek obszernie omówił swoją karierę naukową w Polsce i USA i podkreślił, że jego wykształcenie spełnia wszelkie wymogi, określane ustawą o NBP.

Według informacji przekazanych PAP przez NBP, prezes Skrzypek jest absolwentem Politechniki Śląskiej w Gliwicach i w drodze nostryfikacji dyplomu Uniwersytetu Wisconsin - La Crosse, magistrem nauk ekonomicznych Szkoły Głównej Handlowej w Warszawie. Posiada też dyplom ukończenia studiów MBA Uniwersytetu Wisconsin - La Crosse, z rozszerzonym programem w zakresie finansów oraz Business Management Uniwersytetu Georgetown.

Ukończył także studia podyplomowe na Akademii Ekonomicznej w Krakowie w zakresie zarządzania aktywami i pasywami w polskim systemie bankowym oraz na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach.

Za pomówienie funkcjonariusza publicznego grozi kara do dwóch lat więzienia.

Sławomir Skrzypek został wybrany przez Sejm na prezesa NBP 10 stycznia 2007 roku głosami ówczesnej koalicji PiS, Samoobrony i LPR. Jego wybór był krytykowany przez opozycję i niektóre media; zarzucano mu małe doświadczenie bankowe i brak dorobku naukowego. (PAP)

kpr/ pz/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)