Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Proces Żukowca - oskarżony Białorusin ma profesjonalnego obrońcę

0
Podziel się:

Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prof.
Jarosław Majewski został obrońcą Białorusina Andrieja Żukowca przed Sądem Rejonowym w Białymstoku.
Żukowiec jest oskarżony o oszustwa bankowe na Białorusi.

Prorektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego w Warszawie, prof. Jarosław Majewski został obrońcą Białorusina Andrieja Żukowca przed Sądem Rejonowym w Białymstoku. Żukowiec jest oskarżony o oszustwa bankowe na Białorusi.

Ponieważ obrońca musi zapoznać się z obszernym materiałem dowodowym w procesie, który trwa już kilka lat, sąd zgodził się na odroczenie sprawy do drugiej połowy czerwca.

Do tej pory Żukowiec bronił się w tym procesie sam, rzadko korzystał nawet z pomocy tłumacza języka białoruskiego i rosyjskiego, bo dobrze mówi po polsku.

Jak powiedział w piątek PAP, stołeczna kancelaria Majewskiego pomaga mu w tej sprawie bezpłatnie. "Zaproponowano mi pomoc adwokacką. Moim zdaniem, sporo jest uchybień w tym procesie, również błędy popełnione przez tłumaczy przysięgłych, na podstawie których był wniesiony akt oskarżenia. I za długo ten proces trwa" - powiedział Żukowiec.

Dodał, że proces jest "naprawdę bardzo skomplikowany" i profesjonalna obrona jest mu potrzebna. Podkreślił, że pomoc warszawskiej kancelarii, to "pomoc charytatywna". Dodał, że liczy przede wszystkim na to, że z profesjonalną obroną jego proces będzie przebiegał szybciej.

Żukowiec, który zgadza się na podawanie jego danych i prezentowanie wizerunku, jest oskarżony o oszustwo przy uzyskaniu prawie 700 tys. dolarów kredytów w białoruskich bankach. Do zarzutów nie przyznaje się i od początku przekonuje, że nadesłane z Białorusi dowody przeciwko niemu są sfałszowane, a cała sprawa ma związek z jego działalnością w antyłukaszenkowskiej opozycji.

Sprawa toczy się przed sądem w Białymstoku, bo Żukowiec - poszukiwany listem gończym na Białorusi - został zatrzymany w tym mieście w 2001 roku, a miejscowy sąd nie zgodził się na wydanie go Białorusi, oceniając, że nie ma on tam szans na uczciwy proces.

Białorusin przedstawił bowiem dowody na swoje związki z opozycją antyłukaszenkowską, a sąd uznał, że w tej sytuacji wydanie go Białorusi jest prawnie niedopuszczalne.

Białorusini przekazali więc materiały w jego sprawie Prokuraturze Okręgowej w Białymstoku, a ta oskarżyła Żukowca, kierując akt oskarżenia do białostockiego sądu rejonowego. (PAP)

rof/ bno/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)