Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Producenci sprzętu medycznego krytycznie o projekcie rozporządzenia MZ

0
Podziel się:

Producenci sprzętu medycznego podczas wtorkowej konferencji prasowej
krytycznie wypowiadali się na temat projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącego
dofinansowania m.in. wyrobów ortopedycznych.

Producenci sprzętu medycznego podczas wtorkowej konferencji prasowej krytycznie wypowiadali się na temat projektu rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia dotyczącego dofinansowania m.in. wyrobów ortopedycznych.

Przepisy zawarte w projekcie rozporządzenia wręcz pogarszają dostęp niepełnosprawnych do świadczeń gwarantowanych - mówił dyrektor generalny Ogólnopolskiej Izby Gospodarczej Wyrobów Medycznych Polmed Witold Włodarczyk. Jak dodał, w Polsce jest ok. 5 mln osób niepełnosprawnych.

Włodarczyk odniósł się w ten sposób do projektu rozporządzenia w sprawie wykazu m.in. przedmiotów ortopedycznych. Rozporządzenie miało przede wszystkim zmienić częstotliwość jego wymiany oraz limity dopłat dla pacjentów.

Dodatkowo - jak mówił Włodarczyk - NFZ zmniejszył środki, jakie miał w tym roku przeznaczyć na refundację przedmiotów ortopedycznych i środków pomocniczych; będzie ich o 1,7 mln zł mniej niż wcześniej zaplanował Fundusz.

"Być może trudno w to uwierzyć, ale część budżetu przeznaczona na refundację tych wyrobów wynosi dosłownie 1 proc." - mówił Włodarczyk. Jak powiedział, w innych krajach sytuacja jest zdecydowanie lepsza.

Dodał, że polski system cierpi również z powodu "bałaganu legislacyjnego" i "braku efektywności w wydawaniu środków".

"Mamy zbyt duże limity na najtańsze, archaiczne produkty, a ograniczone na wyroby innowacyjne, autentycznie podnoszące jakość życia. Można dostać dofinansowanie na wózek za 500 zł, ale powiedzmy wprost - taki wózek to nie jest ostatni krzyk techniki. A ma on służyć pięć lat, bo tyle zakłada limit czasowy" - podkreślił Włodarczyk.

Przedstawicielka środowiska osób niepełnosprawnych, prawnik Justyna Lachor powiedziała, że nie zna osoby, która korzystając z limitu NFZ mogła zaopatrzyć się w np. odpowiednią protezę, umożliwiającą normalne funkcjonowanie.

Zwróciła też uwagę na to, że wiele problemów społecznych, z którymi borykają się niepełnosprawni, tkwi w nich samych. "Nie potrafimy dość jasno i głośno o nich mówić. Jeśli tego nie robimy, nie możemy się dziwić, że społeczeństwo niewiele o tych problemach wie" - zaznaczyła Lachor. Zaapelowała też do mediów, by więcej uwagi poświęcały problemom osób niepełnosprawnych.

Prezes Stowarzyszenia Osób NTM UroConti Anna Sarbak mówiła z kolei o osobach wymagających zaopatrzenia m.in. pieluchomajtki, pieluchy anatomiczne. Jak powiedziała, pacjenci, których to dotyczy, czekają na zmiany ponad 10 lat. "Obecne przepisy są bardzo krzywdzące dla nich. W rezultacie bardzo restrykcyjnych warunków przyznawania refundacji jedynie 10 proc. osób cierpiących na nietrzymanie moczu korzysta z dofinansowania NFZ" - podkreślił Sarbak.

Stowarzyszenie UroConti - jak powiedziała Sarbak - wniosło o zmianę zasad refundacji środków absorpcyjnych. Postulowano o uznanie jednostki chorobowej (nietrzymanie moczu) za kryterium uprawniające do refundacji środków absorpcyjnych, tak jak jest to w pozostałych krajach Unii Europejskiej; zwiększenie limitów środków absorpcyjnych do 120 sztuk miesięcznie oraz uprawnienie lekarza ginekologa oraz geriatry do wypisywania zleceń na środki absorpcyjne.

Wszystkie wnioski złożone przez Stowarzyszenie UroConti - jak zaznaczyła Sarbak - otrzymały pozytywną rekomendację Konsultanta Krajowego w Dziedzinie Pielęgniarstwa Przewlekle Chorych i Niepełnosprawnych dr Elżbiety Szwałkiewicz. (PAP)

(planujemy kontynuację tematu)

skz/ abr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)