Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Giza-Poleszczuk: ME2012 - eksperyment i szansa na zmiany społeczne

0
Podziel się:

Mistrzostwa Euro2012 to ogromny eksperyment, który niesie szanse na zmiany
społeczne - budowanie wartości, nawyków, przełamywanie barier funkcjonalnych między instytucjami -
uważa socjolog Uniwersytetu Warszawskiego prof. Anna Giza-Poleszczuk.

Mistrzostwa Euro2012 to ogromny eksperyment, który niesie szanse na zmiany społeczne - budowanie wartości, nawyków, przełamywanie barier funkcjonalnych między instytucjami - uważa socjolog Uniwersytetu Warszawskiego prof. Anna Giza-Poleszczuk.

Prof. Giza-Poleszczuk, liderka "Projektu Społecznego 2012", w środę wzięła udział w debacie: "Po co nam Euro 2012? Odpowiedzialne Mistrzostwa", zorganizowanej przez Forum Odpowiedzialnego Biznesu. W dyskusji uczestniczyli także m.in. naukowcy, przedstawiciele organizacji pozarządowych oraz spółki PL.2012.

Giza-Poleszczuk oceniła, że podczas przygotowań do Euro2012 "owładnięci obsesją budowania na czas stadionów i autostrad" nie stawialiśmy pytań dotyczących społecznych korzyści z ich organizacji. Zaznaczyła, że to organizatorzy, władze lokalne i państwowe powinny planować społeczne zyski, jakie może przynieść organizacja tak dużego wydarzenia.

"To pochodna ogólnej kultury rządzenia. W Londynie, zanim ruszyły przygotowania do igrzysk olimpijskich, odbyły się społeczne debaty z udziałem mieszkańców, przedstawicieli małego biznesu, mniejszości etnicznych. Dyskutowano, jak zaplanować obiekty sportowe, by potem służyły mieszkańcom. Przyjęto zasadę, że igrzyska mają służyć poznaniu ludzi różnych narodowości, kultur, o różnym pochodzeniu etnicznym. Takich debat w Polsce zabrakło" - powiedziała.

Podkreśliła jednak, że ME2012 to "ogromny eksperyment", który daje szansę na analizę popełnionych błędów, niezrealizowanych inwestycji. "To od nas zależy, czy teraz będziemy się domagali publicznej debaty na ten temat" - zaznaczyła. "Największy grzech, jaki moglibyśmy popełnić tuż przed mistrzostwami, to pogrzebać Euro2012 za życia i powiedzieć: +samcze igrzyska, niech się przetoczą, zapomnijmy o nich+" - oceniła Giza-Poleszczuk.

Giza-Poleszczuk uważa, że ME2012 są szansą na odbudowanie w Polsce wolontariatu, rozpoczęcie dyskusji nad systemem kształcenia piłkarzy, udziałem kobiet w sporcie. "To szansa na polepszenie współpracy między policją, strażą miejską, ochroną zdrowia, wolontariatem. Okazja, by przemyśleć zachowania i nawyki związane z kibicowaniem, stosunkiem do obcokrajowców" - powiedziała.

Uważa, że ME2012 są okazją do rozmowy nt. społecznych i edukacyjnych pożytków ze sportu. "Powinniśmy zastanowić się, dlaczego 42 proc. dzieci ze szkół podstawowych i gimnazjów ma zwolnienie z WF-u, jakie ma to konsekwencje dla zdrowia publicznego i kapitału społecznego" - powiedziała.

Giza-Poleszczuk oceniła, że ME2012 nie udało się wykorzystać do przygotowania spójnej promocji Polski oraz zbudowania nowego typu relacji z Ukrainą. (PAP)

Podobne informacje na www.2012euro.pap.pl

kno/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)