Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Hodorowicz będzie kandydatem PO w wyborach do Senatu

0
Podziel się:

Rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej prof. Stanisław
Hodorowicz będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach do Senatu. To góral z krwi i kości,
osoba barwna i rozpoznawalna - zachwala profesora szef małopolskiej PO Ireneusz Raś.

Rektor Podhalańskiej Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej prof. Stanisław Hodorowicz będzie kandydatem Platformy Obywatelskiej w wyborach do Senatu. To góral z krwi i kości, osoba barwna i rozpoznawalna - zachwala profesora szef małopolskiej PO Ireneusz Raś.

Hodorowicz nie należy do PO, ale zgodził się wystartować z jej rekomendacji w okręgu obejmującym powiaty limanowski, nowotarski i tatrzański.

"Profesor jest góralem z krwi i kości, członkiem Związku Podhalan. Zbudował potencjał i prestiż Podhalańskiej Wyższej Szkoły Zawodowej w Nowym Targu. Jest osobą barwną, rozpoznawalną i niezwykle zasłużoną. Jego start będzie dla nas dużym wzmocnieniem - powiedział w poniedziałek PAP Raś. - Mam nadzieję, że profesor wejdzie także do grona osób, które będą budować deklarację programową małopolskiej PO na wybory parlamentarne".

Na zwołanym po południu w poniedziałek posiedzeniu zarządu regionu małopolskiej PO będzie mowa m.in. o powołaniu sztabu wyborczego i rady, która przygotuje program wyborczy dla Małopolski.

Raś zamierza rekomendować do Rady Programowej, w której prace sam będzie zaangażowany, profesora Hodorowicza, byłego prezydenta Krakowa i b. senatora Andrzeja Gołasia, wicemarszałka Małopolski Romana Ciepielę i senatora Janusza Sepioła. Szefem sztabu wyborczego ma zostać marszałek Małopolski Marek Sowa.

Pytany, czy zostanie szefem sztabu wyborczego PO w tegorocznych wyborach parlamentarnych Raś podkreślił, że dla niego "zasadniczą sprawą jest prowadzenie kampanii w Małopolsce". "Zarząd partii nie przyjmował jeszcze żadnej koncepcji sztabu krajowego. Uważam, że będzie nim kierowała osoba niezwiązana tak ściśle, jak szefowie regionów, z kampanią w terenie. Ja przynajmniej będę rekomendował takie rozwiązanie. Decyzja należy do premiera" - powiedział Raś.

Polityk nie kryje, że chciałby do końca kwietnia przeprowadzić reorganizację struktury krakowskiej Platformy.

"Należy tak zreformować PO, żeby jej struktura była dopasowana do struktury samorządowej Krakowa, w którym jest 18 dzielnic; należy też zachować kilka kół środowiskowych" - powiedział PAP Raś. Według niego, po takiej reformie Platforma w Krakowie może mieć 23 koła.

Raś uważa, że krakowska PO powinna przedyskutować sprawę kół środowiskowych, które zrzeszają członków nie ze względu na teren ich działalności, ale ze względu na tematykę, jaką się zajmują. "Kół gospodarczych jest obecnie trzy czy pięć - chciałbym, żeby to było to jedno środowiska" - dodał poseł.

Obecnie w krakowskiej PO jest 33 kół. Według Rasia zmiany mają służyć "urealnieniu liczby aktywnych członków Platformy". "Skończą się niedobre mechanizmy pompowania kół" - mówił.

Raś zamierza konsultować zamierzone zmiany z przedstawicielami różnych środowisk krakowskiej PO; najdalej w połowie marca chciałby zaproponować jakiś model. "Chciałbym, aby przyjęła go Rada Powiatu krakowskiej PO " - dodał.

Szef krakowskiej PO Łukasz Gibała powiedział PAP, że nie zna koncepcji Rasia.

"Problemem nie jest liczba kół, ale ich aktywność. Są koła bardzo aktywne i takie, które od roku się nie spotkały, albo w kampanii prezydenckiej zebrały znacznie mniej podpisów poparcia dla kandydatury Bronisława Komorowskiego niż inne. Słabe koła należy rozwiązać, a w ich miejsce powołać nowe, działające lepiej" - uważa Gibała.

Jak dodał, sam nie zajął się reorganizacją, bo odkąd kieruje krakowską PO trwała kampania - najpierw prezydencka, potem samorządowa? "Zmiany najlepiej byłoby przeprowadzić już po wyborach parlamentarnych, dając obecnym kołom ostatnią szansę i wyraźny sygnał, że jeśli nie będą aktywne, zostaną zlikwidowane" - dodał poseł.

Zdaniem części działaczy PO zmiany mają osłabić pozycje posłów Łukasza Gibały i Jarosława Gowina przed wyborami parlamentarnymi.

"Nie zamierzam wycinać zaplecza Gibały i Gowina. Nie ma to nic wspólnego z ich pozycją w Platformie małopolskiej czy ogólnopolskiej. Jest ona taka, jaką można wysnuć badając aktywność i skuteczność działań poszczególnych polityków" - zapewnił Raś.(PAP)

wos/ par/ mag/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)