Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Jan Malicki nadal będzie kierował Biblioteką Śląską

0
Podziel się:

Prof. Jan Malicki, wieloletni dyrektor największej i najstarszej w regionie
Biblioteki Śląskiej w Katowicach, będzie nadal kierował tą placówką. We wtorek zarząd województwa
śląskiego wszczął procedurę zmierzającą do powołania go na stanowisko, o które ubiegał się w
konkursie jako jedyny kandydat.

Prof. Jan Malicki, wieloletni dyrektor największej i najstarszej w regionie Biblioteki Śląskiej w Katowicach, będzie nadal kierował tą placówką. We wtorek zarząd województwa śląskiego wszczął procedurę zmierzającą do powołania go na stanowisko, o które ubiegał się w konkursie jako jedyny kandydat.

Wiosną prof. Malicki zrezygnował z pełnienia funkcji dyrektora w efekcie formalnych zastrzeżeń do jego oświadczenia majątkowego. Gdyby nie podjął takiej decyzji, zostałby odwołany. Centralne Biuro Antykorupcyjne wskazało bowiem, że kierując wojewódzką instytucją jednocześnie zasiadał w radzie nadzorczej wydawnictwa Śląsk i był prezesem Stowarzyszenia Thesaurus Silesiae - Skarb Śląski.

Naukowiec nie wpisał do oświadczenia majątkowego informacji o tym, że jest członkiem rady nadzorczej wydawnictwa Śląsk. Tłumaczył, że tak doradził mu radca prawny, ponieważ nie pobierał z tego tytułu żadnego wynagrodzenia. Kiedy w listopadzie ubiegłego roku CBA zwróciło mu uwagę na problem, zrezygnował z członkostwa w radzie nadzorczej wydawnictwa i funkcji prezesa stowarzyszenia. Po jego rezygnacji z kierowania biblioteką najpierw zajmowała się tym jego zastępczyni, a potem powierzono mu obowiązki dyrektora do czasu rozstrzygnięcia konkursu.

Dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Marszałkowskiego w Katowicach Przemysław Smyczek poinformował we wtorek, że umowa z dyrektorem może być podpisana na okres od 3 do 7 lat, co będzie jeszcze przedmiotem ustaleń. Dodał, że brak innych kandydatów w konkursie można interpretować dwojako.

"Z jednej strony to stanowisko wymaga ogromnych kompetencji, bo Biblioteka Śląska jest potężnym organizmem i trudną do prowadzenia placówką, łącząc funkcje biblioteki publicznej, wojewódzkiej i naukowej. Z drugiej strony taką tendencję można zaobserwować, kiedy dana instytucja ma wieloletniego dyrektora cieszącego się autorytetem. Traktuję to jako wyraz przekonania środowiska, że w takiej sytuacji nie oczekuje zmian" - powiedział PAP Smyczek.

Dodał, że Malicki startując w konkursie spełniał wszystkie kryteria i dopełnił formalności. "Kierując Biblioteką Śląską przez ponad 20 lat nigdy nie dał podstaw do kwestionowania jego uczciwości. Przepisy nie dawały nam jednak żadnego pola manewru - gdyby sam nie zrezygnował, musiałby zostać odwołany" - mówił.

Prof. Jan Malicki powiedział PAP, że sprawa oświadczenia majątkowego i jej skutki były dla niego "lekcją pokory". "Pokazała też, że formalności są równie ważne jak wielkie idee" - zaznaczył.

"To, że byłem jedynym kandydatem w konkursie, traktuję jako wyraz ogromnego zaufania ze strony całego środowiska, bo kandydatów spełniających kryteria naprawdę jest w nim wielu, w samej bibliotece kilkunastu. W najtrudniejszych dla mnie chwilach doświadczyłem wielkiego wsparcia ze strony koleżanek, kolegów i moich studentów" - podkreślił.

Jak zaznaczył, w nowej kadencji chciałby się skoncentrować na tym, by jeszcze bardziej aktywizować ludzi przychodzących do biblioteki i angażować ich w twórcze działania. "Cały czas będziemy też dbać o kulturę książki, bo ona jest dla naszego wewnętrznego szlachectwa najważniejsza" - zaznaczył.

Historyk literatury prof. Jan Malicki obejmował stanowisko dyrektora powołanej w latach 20. ubiegłego wieku biblioteki w 1991 r., kiedy dysponowała ona zrujnowanym budynkiem, część zbiorów znajdowała się w Bytomiu, a część w Katowicach. Książnica nie była wówczas w sieci bibliotek ogólnopolskich ani akademickich. To za jego kadencji wybudowany został uznawany za jeden z najnowocześniejszych w Europie gmach, otwarty w 1998 r. Każdą książkę z 2,3 mln woluminów i jednostek czytelnik może tam otrzymać w ciągu 17 minut.

Zarząd województwa śląskiego zajmował się również we wtorek sprawą obsadzenia stanowiska dyrektora Muzeum Górnośląskiego w Bytomiu, gdzie w konkursie startowało 7 kandydatów. Dwóch najlepszych - w tym obecnie kierujący placówką Dominik Abłamowicz - uzyskało tę samą liczbę głosów. Jak powiedział dyrektor Smyczek, ich wizje funkcjonowania placówki były "odmienne i interesujące". Decyzja jeszcze nie zapadła. Podobna sytuacja - przeprowadzono konkurs, ale nie wszczęto procedury powołania dyrektora - ma miejsce w przypadku Muzeum Śląskiego w Katowicach.

"Prawdopodobnie na najbliższym posiedzeniu zarząd województwa zajmie się kompleksowo kwestią podległych nam muzeów Śląskiego i Górnośląskiego. Trzeba się m.in. zastanowić, na ile powinny być konkurencyjne, na ile komplementarne" - powiedział Przemysław Smyczek.

W woj. śląskim dobiegają właśnie końca kadencje dyrektorów kilku ważnych placówek kulturalnych, podległych samorządowi województwa śląskiego. W ubiegłym tygodniu zarząd województwa zdecydował o wszczęciu procedury powołania Roberta Talarczyka na stanowisko dyrektora Teatru Śląskiego w Katowicach, a Dariusza Miłkowskiego - na dyrektora Teatru Rozrywki w Chorzowie, którym kieruje od blisko 30 lat. (PAP)

lun/ mrt/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)