Choć zachorowalność na nowotwory w Polsce rośnie, podobnie jak w całej w Europie, to poprawia się diagnostyka, a nowoczesne metody leczenia są coraz łatwiej dostępne - ocenia dyrektor Instytutu Onkologii w Gliwicach prof. Bogusław Maciejewski.
W niedzielę przypada Międzynarodowy Dzień Walki z Rakiem. Jak podaje Śląskie Centrum Zdrowia Publicznego, w województwie śląskim w 2003 r. hospitalizowano z powodu nowotworów 46,9 tys. osób, natomiast w 2005 roku już 60,5 tys. pacjentów; to wzrost o 29 proc. W Polsce w 2003 roku odnotowano blisko 178 tys. hospitalizowanych z powodu nowotworów złośliwych, natomiast w roku 2005 ponad 183 tys.; wzrost wynosi 2,8 proc.
Generalnie obserwuje się wzrostową tendencję w zakresie rejestracji zachorowalności i, w związku z tym, hospitalizacji chorych na nowotwór. Ta tendencja niekoniecznie i nie tylko odzwierciedla jednak rzeczywisty wzrost zachorowalności, chociaż takie są długoterminowe prognozy europejskie. W dużym stopniu jest ona wynikiem poprawy w zakresie diagnostyki nowotworów i poszerzenia arsenału terapeutycznego" - powiedział PAP prof. Maciejewski.
Dodał, że poprawia się również - ale jest to powolny proces - wczesna wykrywalność nowotworów, co z czasem będzie skutkowało poprawą wskaźników wyleczalności. Wzrost hospitalizacji może być też związany z wdrożeniem nowych metod leczenia. Tak jest np. w gliwickim instytucie w przypadku raka gruczołu krokowego - krótkoczasowa metoda brachyterapii tego nowotworu spowodowała wzrost hospitalizacji chorych na ten nowotwór, choć wskaźnik zachorowalności jest w tym przypadku raczej stabilny.
Wśród hospitalizowanych w województwie śląskim kobiet dominują rozpoznania nowotworu złośliwego narządów płciowych oraz nowotworu piersi. Mężczyźni chorują najczęściej na nowotwory narządów układu oddechowego i klatki piersiowej oraz narządów układu pokarmowego. Wysoka jest także liczba hospitalizowanych z powodu nowotworów układu moczowego.
Liczba zgonów z powodu nowotworów w województwie śląskim kształtuje się na podobnym poziomie jak w całym kraju i wynosi ona dla Polski 25 proc. oraz 26 proc. dla województwa śląskiego. (PAP)
lun/ mag/