Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych - w komisji

0
Podziel się:

Sejm skierował w czwartek rządowy projekt ustawy o ochronie informacji
niejawnych do komisji. Według projektu, to szef ABW ma odpowiadać za ochronę cywilnych i wojskowych
tajemnic wymienianych z NATO i UE, a nie jak dziś - także Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Sejm skierował w czwartek rządowy projekt ustawy o ochronie informacji niejawnych do komisji. Według projektu, to szef ABW ma odpowiadać za ochronę cywilnych i wojskowych tajemnic wymienianych z NATO i UE, a nie jak dziś - także Służba Kontrwywiadu Wojskowego.

Zapis ten krytykuje Kancelaria Prezydenta. Brak nowej ustawy może utrudnić polską prezydencję w UE w 2011 r. - twierdzi rząd, zapewniając, że zapis ten nie zwiększy nadmiernie uprawnień ABW.

W uzasadnieniu projektu, przedłożonego przez sekretarza Kolegium ds. Służb Specjalnych Jacka Cichockiego, podkreślono, że normująca dziś ochronę tajemnic ustawa z 1999 r. była już 23 razy nowelizowana. Stosowanie obecnej ustawy rodzi wątpliwości interpretacyjne, bo wiele jej przepisów jest już przestarzałych i niefunkcjonalnych - podkreśla rząd.

Dziś i ABW, i SKW pełnią rolę tzw. krajowej władzy bezpieczeństwa, które według zasad NATO odpowiadają w kraju członkowskim za ochronę tajemnic. Zapis, że odpowiadałby za to tylko szef ABW, krytykowała już w 2009 r. Kancelaria Prezydenta RP. Szef MON Bogdan Klich zapewniał wtedy, że nie zwiększy to nadmiernie uprawnień ABW. Chcemy bardziej jasnych kompetencji służb cywilnych i wojskowych, by nie wchodziły sobie w drogę - mówił zaś Cichocki.

Projekt ustawy popiera PO, PSL oraz Lewica; PiS krytykuje. Poseł PiS Jarosław Zieliński mówił podczas czwartkowej debaty, że niektóre przepisy oraz definacje są nieprecyzyjne, co może doprowadzić do zagrożenia bezpieczeństwa państwa. "Ta ustawa ma chyba jeden główny cel - umocnić specsłużbę, czyli ABW" - powiedział Zieliński.

Marek Biernacki (PO) powiedział, że uchwalenie nowej ustawy jest potrzebne m.in. dlatego, że w ciągu ostatnich 10 lat dokonał się znaczący postęp technologiczny w zakresie teleinformatyki oraz środków łączności. "Dlatego też przepisy zawarte w obowiązującej ustawie odstają miejscami od aktualnego poziomu technologicznego" - mówił Biernacki.

Zdaniem Jarosława Matwiejuka (Lewica) obowiązujący system ochrony informacji niejawnych wymaga gruntownej i miejscami daleko idącej reformy. "Obowiązująca ustawa w wyniku swoich niedoskonałości i nadmiernego formalizmu nie przystaje do rzeczywistości i międzynarodowych zobowiązań Polski dotyczących polityki bezpieczeństwa" - powiedział Matwiejuk.

Według Stanisława Rakoczego (PSL) projekt zasługuje na wysoką ocenę. "System ochrony informacji niejawnych powinien być efektywny, ale jednocześnie prosty i elastyczny. Projekt ustawy odpowiada temu założeniu" - powiedział Rakoczy.

Według projektu funkcję krajowej władzy bezpieczeństwa będzie pełnił szef ABW, natomiast jej zadania wobec podmiotów sfery wojskowej będą nadal wykonywane za pośrednictwem szefa SKW. W kompetencjach szefa SKW pozostanie prowadzenie postępowań sprawdzających oraz wydawanie poświadczeń, świadectw i certyfikatów w sferze wojskowej - napisano w uzasadnieniu projektu. "Jest to model funkcjonujący w zdecydowanej większości krajów NATO i UE, który powinien skutecznie zlikwidować mankamenty dotychczasowego rozwiązania polegającego na równoległym pełnieniu funkcji krajowej władzy bezpieczeństwa przez szefów ABW i SKW" - głosi uzasadnienie.

Projekt ogranicza zakres informacji objętych ochroną tajemnicy i powiększa zakres informacji publicznej. Jak podkreśla rząd, może też wpłynąć na zwiększenie jawności życia publicznego i ułatwić dostęp do informacji publicznej. "Tym samym regulacja poszerza sferę wolności i praw jednostek, zmniejszając ograniczenia prawa do informacji o działalności organów władzy publicznej" - stwierdzono w uzasadnieniu projektu.

Możliwość stosowania klauzuli "ściśle tajne" ma być ograniczona do nielicznych informacji, "których ujawnienie spowodowałoby wyjątkowo poważne szkody dla Polski, a które dotyczą polityki międzynarodowej i obronności państwa, czynności operacyjno-rozpoznawczych służb wywiadu i kontrwywiadu, bądź też mają bezpośrednie znaczenie dla niepodległości i porządku konstytucyjnego RP". Większość informacji stanowiących dziś tajemnicę służbową, z wyjątkiem odnoszących się do interesu państwa, przestałaby być chroniona na podstawie tej ustawy.

Rząd przyznaje w uzasadnieniu, że "w krótszym okresie istnieje relatywnie niskie ryzyko obniżenia bezpieczeństwa niektórych informacji w wyniku zmiany zakresu definicji poszczególnych klauzul". Zarazem podkreślono, że "w dłuższym okresie zwiększenie efektywności systemu ochrony informacji niejawnych, poprzez koncentrację środków na ochronie informacji najważniejszych z punktu widzenia bezpieczeństwa i interesów państwa, wpłynie pozytywnie na bezpieczeństwo państwa".

Projekt wprowadza możliwość określenia z góry (niezależnie od klauzuli tajności danego dokumentu) daty lub wydarzenia, po którym nastąpiłoby zniesienie lub zmiana klauzuli tajności. Przewidziano też możliwość odrębnego klauzulowania poszczególnych części dokumentu. Jedynym rodzajem informacji podlegającej ochronie bez względu na upływ czasu są dane identyfikujące funkcjonariuszy służb wykonujących czynności operacyjno-rozpoznawcze oraz osoby udzielające im pomocy.

Zgodnie z prawem, tajemnice państwowe są udostępniane osobom "dającym rękojmię zachowania tajemnicy". Służby specjalne wydają im. tzw. poświadczenia bezpieczeństwa (lub odmawiają tego) po postępowaniu sprawdzającym wobec danej osoby, która musi w tej procedurze ujawnić m.in. ewentualne nałogi, kontakty ze służbami specjalnymi i wiele innych prywatnych danych. Projekt odstępuje od niektórych pytań specjalnej ankiety wypełnianej przez osobę sprawdzaną - tych na które odpowiedź "nie ma istotnego znaczenia dla oceny dawania rękojmi zachowania tajemnicy".

Ustawa ma też odejść od rozbudowanych wykazów informacji niejawnych na rzecz jednoznacznego zobowiązania wytwórców informacji do kierowania się nowymi definicjami poszczególnych klauzul.

Projekt wprowadza możliwość odwołania się od decyzji wytwórcy dokumentu o nadaniu klauzuli tajności do ABW lub SKW, a w przypadku sporu z jedną z tych służb - do premiera. Dotychczas odbiorca mógł tylko apelować do wytwórcy o zmianę nieprawidłowej klauzuli. "Ta możliwość powinna wpłynąć na ograniczenie liczby przypadków bezpodstawnego zawyżania lub zaniżania klauzul tajności" - głosi uzasadnienie.

Ponadto zrezygnowano by z prowadzenia postępowań w stosunku do osób ubiegających się o dostęp do informacji niejawnych o klauzuli "zastrzeżone".

Zakres kontroli służb specjalnych co do przestrzegania tajemnicy w instytucjach ma być poszerzony o możliwość żądania udostępnienia systemów teleinformatycznych niemających akredytacji (nie przeznaczonych do przetwarzania informacji niejawnych) - ale wyłącznie w przypadku ustalenia przetwarzania w tych systemach informacji niejawnych. Zapis ten jest efektem kontroli ABW lub SKW, które niejednokrotnie natrafiały na wytwarzanie dokumentów niejawnych w niecertyfikowanych systemach, ale bez możliwości kontroli zawartości tych komputerów udowodnienie uchybień było bardzo trudne.

Projekt znosi automatyczny zakaz posiadania poświadczenia bezpieczeństwa przez osoby skazane prawomocnym wyrokiem sądu. "Pozwoli to na wyeliminowanie przypadków automatycznego cofania poświadczeń bezpieczeństwa osobom skazanym na bardzo niskie wyroki za czyny nie mające faktycznie żadnego wpływu na ocenę rękojmi zachowania tajemnicy przez osobę sprawdzaną" - głosi uzasadnienie.

Zakłada się też przeprowadzenie w ciągu trzech lat przeglądu wszystkich materiałów wytworzonych pod rządami starej ustawy, pod kątem ewentualnej zmiany lub zniesienia klauzuli tajności. Poświadczenia wydane pod rządami starej ustawy zachowają ważność na dany okres.(PAP)

gdy/ la/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)