Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Projekt ustawy o ratownictwie medycznym wrócił do komisji

0
Podziel się:

Rządowy projekt ustawy o Państwowym
Ratownictwie Medycznym ponownie trafił do komisji zdrowia. Podczas
czwartkowej debaty nad projektem zgłoszono do niego 25 poprawek.
Kluby PO i SLD nie szczędziły krytyki wobec rozwiązań
zaproponowanych przez rząd. Jednak wszystkie kluby zapowiedziały
poparcie dla projektu.

Rządowy projekt ustawy o Państwowym Ratownictwie Medycznym ponownie trafił do komisji zdrowia. Podczas czwartkowej debaty nad projektem zgłoszono do niego 25 poprawek. Kluby PO i SLD nie szczędziły krytyki wobec rozwiązań zaproponowanych przez rząd. Jednak wszystkie kluby zapowiedziały poparcie dla projektu.

Krytycy rządowego projektu podkreślali, że jakkolwiek nie brak mu mankamentów, to należy go uchwalić chociażby dlatego, że jego odrzucenie uniemożliwi wypłacenie służbie zdrowia 1,2 mld zł., które zaplanowano na realizację ustawy w 2007 r. w budżecie państwa.

Sprawozdawca komisji zdrowia Czesław Hoc (PiS) przypomniał, że projekt przewiduje tworzenie centrów powiadamiania ratunkowego (CPR) oraz zespołów koordynacji ratownictwa medycznego. Nowa ustawa ma umożliwić natychmiastowe informowanie o nagłych wypadkach specjalnych służb przez CPR. Zgodnie z projektem, nadzór nad funkcjonowaniem systemu na terenie kraju sprawuje minister zdrowia, a na obszarze województwa - wojewoda. Do obowiązków wojewody ma należeć tworzenie i utrzymywanie CPR oraz zespołów koordynacji ratownictwa medycznego.

Centra powiadamiania, wchodzące w skład wojewódzkiego centrum zarządzania kryzysowego, mają przyjmować zgłoszenia (pod numerem telefonu 112) i przekierowywać je do policji, straży pożarnej i pogotowia ratunkowego. W systemie będą współdziałać: szpitalne oddziały ratunkowe, zespoły ratownictwa medycznego, w tym także lotnicze, oraz organy administracji rządowej, zajmujące się realizacją zadań z tego zakresu.

Projekt zakłada też dwojaki sposób finansowania ratownictwa medycznego: z budżetu państwa i przez Narodowy Fundusz Zdrowia. Budżet będzie płacił tylko za świadczenia zdrowotne udzielane choremu w tzw. fazie przedszpitalnej, czyli od wypadku do momentu dowiezienia chorego do szpitala. Za świadczenia wykonane na oddziale ratunkowym będzie płacił Narodowy Fundusz Zdrowia.

Projekt przewiduje ponadto obowiązkową edukację w zakresie udzielania pierwszej pomocy w szkołach, a także ustanawia 13 października dniem ratownictwa medycznego.

Poparcie dla projektu wyraziły wszystkie kluby, niektóre jednak pod pewnymi warunkami. Halina Olendzka (PiS) powiedział, że jej klub poprze projekt wraz z poprawkami naniesionymi do niego przez komisję zdrowia, bowiem będzie on z pewnością skutkować wzrostem bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli.

Natomiast zdaniem PO, projekt nie spełnia oczekiwań, bo zbyt mało mówi się w ustawie o standardach i procedurach ratowania życia ludzkiego, a zbyt wiele miejsca poświęcono np. edukacji. Beata Małecka-Libera (PO) przekazała też marszałkowi listę poprawek do projektu i od ich przyjęcia uzależniła poparcie ustawy przez jej klub.

Regina Wasilewska-Kita (Samoobrona) podkreśliła natomiast, że wobec faktu, iż przeważająca liczba obywateli nie potrafi udzielać pierwszej pomocy nie do przecenienia jest zapisany w projekcie obowiązek edukacji z zakresu udzielania pierwszej pomocy na wszystkich poziomach kształcenia. Posłanka wskazała jednak pewne mankamenty projektu, jak np. nadzorowanie płatności w systemie ratownictwa medycznego przez NFZ. Zdaniem posłanki Samoobrony, może to bowiem spowodować, że finansowanie ratownictwa podlegać będzie urynkowieniu, a co za tym idzie Fundusz może wybierać najtańsze, a nie zawsze najlepsze oferty.

Wasilewska-Kita zapowiedziała, że jej klub będzie głosował za przyjęciem ustawy, a jednocześnie krytycznie przyglądał się jej realizacji.

Ostrej krytyce poddała projekt Ewa Janik (SLD). Zarzuciła mu m.in, że w projektowanym systemie nie muszą zostać wykorzystane wszystkie już istniejące oddziały ratownictwa medycznego, co określiła marnowaniem wysiłku samorządów. Posłanka podkreśliła jednak, że SLD wybiera "mniejsze zło" i dlatego poprze ustawę mimo jej mankamentów tylko z uwagi na fakt, że bez niej nie będzie można uruchomić 1,2 mld zł przeznaczonych w przyszłorocznym budżecie na służbę zdrowia. Posłanka przekazała jednocześnie marszałkowi listę poprawek.

Entuzjastycznie o projekcie wypowiadał się Przemysław Andrejuk (LPR). Podkreślił, że uchwalając projekt wreszcie doczekamy się dobrej ustawy, która zapewni stabilność i przejrzystość organizacyjną systemu ratownictwa i zapewni poprawę bezpieczeństwa zdrowotnego obywateli. Wśród wyraźnych pozytywów projektu wymienił m.in. finansowanie z budżetu państwa.

Poparcie dla projektu wyraził również Aleksander Sopliński (PSL). Poseł przypomniał, że Polska ma jedne z najwyższych w Europie wskaźników śmierci powypadkowej, a czas dotarcia karetki pogotowia jest znacznie poniżej standardów europejskich. Dlatego zapowiedział, że PSL jest za uchwaleniem i jak najszybszym wprowadzeniem w życie ustawy. (PAP)

js/ par/ rod/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)