Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Projekt ws. użycia wojska na wypadek ataku terrorystycznego na morzu

0
Podziel się:

Procedura wykorzystania wojska na wypadek wystąpienia na morzu i w portach
zagrożeń terrorystycznych - w sytuacji, gdy wyczerpane zostają możliwości straży granicznej i
administracji morskiej - wymaga usprawnienia. Projekt rozporządzenie w tej sprawie trafił właśnie
do uzgodnień międzyresortowych.

Procedura wykorzystania wojska na wypadek wystąpienia na morzu i w portach zagrożeń terrorystycznych - w sytuacji, gdy wyczerpane zostają możliwości straży granicznej i administracji morskiej - wymaga usprawnienia. Projekt rozporządzenie w tej sprawie trafił właśnie do uzgodnień międzyresortowych.

O trwających pracach nad rozporządzeniem informowała na początku maja podsekretarz stanu w ministerstwie infrastruktury Anna Wypych-Namiotko. Przedstawiciele tego resortu oraz MON i MSWiA spotkali się wówczas na pokazie działania systemu wymiany informacji CAP DEMO (Capability Demonstration). Kierunki potrzebnych zmian potwierdził przeprowadzony wówczas eksperyment, podczas którego symulowano wejście na Bałtyk podejrzanej jednostki pływającej. Zgodnie ze scenariuszem, po zlokalizowaniu i potwierdzeniu zagrożenia nastąpiła próba zatrzymania jednostki przez straż graniczną, a następnie zajęcie jej przez żołnierzy wojsk specjalnych.

"Koncepcja skrócenia ścieżki wykorzystania wojska, gdy kończą się uprawnienia straży granicznej, zyskała zainteresowanie odpowiednich służb" - mówiła wtedy Wypych-Namiotko. Zmiany - jej zdaniem - będą możliwe m.in. dzięki "wspólnemu eksploatowaniu systemów, podglądowi na informacje poszczególnych służb dyżurnych". Szef Centrum Wsparcia Dowództwa Operacyjnego kontradmirał Adam Mazurek, oceniał zaś wówczas, że ważne jest "zmniejszenie (w określonych sytuacjach - PAP) liczby osób w łańcuchu podejmowania decyzji o użyciu wojsk".

Teraz projekt rozporządzenia Rady Ministrów, zawierający szczegółowe rozwiązania, trafił do uzgodnień międzyresortowych. W jego uzasadnieniu przypomniano, że zgodnie z obowiązującym stanem prawnym, za ochronę żeglugi i bezpieczeństwo portów na polskich obszarach morskich odpowiedzialne są organy administracji morskiej i straż graniczna. Oceniono w nim, że "posiadane przez nie środki mogą okazać się niewystarczające do zapobieżenia atakowi terrorystycznemu, do którego użyto statku lub obiektu pływającego", a jedyną instytucją posiadającą odpowiednie siły jest resort obrony.

Projekt przewiduje możliwość podjęcia przez szefa MON decyzji o użyciu do wsparcia straży granicznej sił i środków będących w posiadaniu Wojsk Lądowych, Sił Powietrznych, Marynarki Wojennej lub Wojsk Specjalnych. Pododdziałami wydzielonymi przez Szefa Sztabu Generalnego WP do zapobieżenia atakowi, dowodziłby Dowódca Operacyjny Sił Zbrojnych RP lub Dowódca Wojsk Specjalnych, w przypadku ich samodzielnego działania. Dowódcy ci mieliby organizować również współdziałanie ze Strażą Graniczną i terenowymi organami administracji morskiej.

W projekcie napisano, że działania powinny być w takich sytuacjach prowadzone w sposób minimalizujący spowodowanie zagrożenia życia lub zdrowia dla osób postronnych; wyrządzający możliwie najmniejszą szkodę osobom, przeciwko którym środki zostały użyte oraz ograniczający zniszczenie statku użytego jako środka ataku terrorystycznego, innych statków oraz infrastruktury portowej. Zawarto w nim jednak zastrzeżenie, że ograniczenia te nie stosują się do sytuacji, jeżeli na statku znajduje się nuklearne urządzenie wybuchowe i istnieje groźba użycia go do ataku terrorystycznego.(PAP)

ktl/ itm/ jbr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)