Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura bada, czy Wójt Sorkwit pracował mimo zakazu

0
Podziel się:

Uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego wójt mazurskich Sorkwit
poinformował PAP, że jest na urlopie i do pracy już nie wróci. Wojewoda i radni zawiadomili
prokuraturę, że od grudnia pracował, mimo zakazu zajmowania stanowiska i uchwały radnych o
wygaszeniu mandatu.

Uznany przez sąd za kłamcę lustracyjnego wójt mazurskich Sorkwit poinformował PAP, że jest na urlopie i do pracy już nie wróci. Wojewoda i radni zawiadomili prokuraturę, że od grudnia pracował, mimo zakazu zajmowania stanowiska i uchwały radnych o wygaszeniu mandatu.

Wójt gminy Sorkwity w powiecie mrągowskim został prawomocnie uznany za kłamcę lustracyjnego w grudniu. Jeszcze w tym samym miesiącu radni gminy podjęli uchwałę o wygaszeniu mu mandatu, ale wójt uznał, że uchwała jest bezprawna i odwołał się do sądu administracyjnego. Mimo prawomocnego wyroku sądu karnego, który uznając wójta za kłamcę lustracyjnego na 3 lata zakazał mu pełnienia funkcji publicznych, wójt Piotr W. nadal przychodził do pracy.

"Co miałem zrobić? Komu oddać gminę? Czy może miałem zostawić ją bez osoby, która będzie kierowała urzędem? Co by na to powiedzieli ludzie, którzy mnie wybrali, którzy na mnie głosowali?" - powiedział PAP. Dodał, że w jego przekonaniu mógł nadal pracować jako wójt, ponieważ czekał na decyzję sądu administracyjnego, do którego odwołał się od decyzji radnych o wygaszeniu mandatu.

Gdy w lutym sąd administracyjny pierwszej instancji nie przyznał wójtowi racji, Piotr W. złożył skargę kasacyjną do Naczelnego Sądu Administracyjnego i nadal pracował jako wójt. "Miałem opinie z departamentów prawnych urzędu wojewódzkiego i marszałkowskiego o tym, że mogę pracować, póki nie wyczerpię drogi prawnej, więc pracowałem" - powiedział.

NSA podtrzymał decyzję sądu pierwszej instancji, wyrok wszedł w życie w piątek 1 kwietnia, od poniedziałku wójt poszedł na urlop, na którym jest do dziś.

"Pan wójt formalnie przestanie pracować, jak przewodnicząca rady gminy da mu świadectwo pracy. Tak mówi prawo pracy. A tego świadectwa nie może mu wręczyć, bo poczta nie dostarczyła jeszcze nam wyroku. Pewnie przyjdzie lada dzień" - powiedziała PAP sekretarz gminy Sorkwity Marzena Mendryk.

Piotr W. powiedział PAP, że gdy otrzyma świadectwo pracy z gminy, wróci do poprzedniej pracy w Wojewódzkim Ośrodku Doradztwa Rolniczego, gdzie przez 20 lat był urlopowany. "A czy w następnych wyborach wystartuję, to nie wiem, na razie nie czuję się stary, mogę jeszcze popracować" - powiedział W.

Tymczasem rzecznik wojewody warmińsko-mazurskiego Edyta Wrotek poinformowała PAP, że wojewoda zawiadomił prokuraturę w Mrągowie o możliwości popełnienia przestępstwa przez wójta, które miało polegać na złamaniu sądowego zakazu. Drugie takie zawiadomienie złożyli do prokuratury radni Sorkwit.

"Wszczęliśmy czynności sprawdzające, badamy czy wójt Sorkwit nie stosował się do orzeczenia sądu. W ramach podjętych prac w tej sprawie sprawdzimy m.in. czy wójt podejmował czynności, jakich robić nie powinien" - mówi prokurator rejonowy w Mrągowie Stanisław Matwiejec. Prokurator dodał, że przestępstwo to jest zagrożone karą do 3 lat więzienia.

Piotr W. dziwi się, że wojewoda złożył tego rodzaju zawiadomienie. "Skoro uważał, że nie powinienem pracować, to czemu wcześniej nie wystąpił o komisarza? - powiedział.

Edyta Wrotek poinformowała, że wojewoda warmińsko-mazurski już zwrócił się do premiera o wyznaczenie komisarza dla gminy Sorkwity. Komisarz przygotuje w gminie nowe wybory.

Piotr W. był wójtem Sorkwit od czerwca 1990 roku z przerwą od listopada 1998 roku do października 1999 roku. Według IPN Piotr W. współpracując ze Służbą Bezpieczeństwa posługiwał się pseudonimem Janek. Jego współpraca trwała od 1982 do 1988 roku. W tym czasie wielokrotnie spotykał się z funkcjonariuszami SB, składał ustne i pisemne meldunki. W zasobach IPN zachowały się jego teczka pracy i personalna oraz pokwitowanie przyjęcia tysiąca złotych. Pierwszy wyrok uznający wójta za kłamcę lustracyjnego zapadł we wrześniu 2010 roku.

W ostatnich wyborach Piort W. kandydował jako nieprawomocnie skazany. Wygrał wybory w drugiej turze.

Sorkwity to niewielka rolnicza gmina na trasie z Mrągowa do Olsztyna. Znana jest m.in. z tego, że rozpoczyna się tu szlak kajakowy Krutyni. (PAP)

jwo/ bos/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)