Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura bada obrót długami szpitali przez spółkę BOŚ

0
Podziel się:

ABW pod nadzorem prokuratury prowadzi
śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy obrocie wierzytelnościami
służby zdrowia między Bankiem Ochrony Środowiska a powołaną przez
ten bank spółką - potwierdza rzecznik stołecznej prokuratury
Mateusz Martyniuk.

ABW pod nadzorem prokuratury prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości przy obrocie wierzytelnościami służby zdrowia między Bankiem Ochrony Środowiska a powołaną przez ten bank spółką - potwierdza rzecznik stołecznej prokuratury Mateusz Martyniuk.

Według Radia ZET, przez działalność Piotra Kownackiego Bank Ochrony Środowiska mógł stracić nawet 120 mln zł, w czasie gdy Kownacki - obecny szef Kancelarii Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, a w latach 1999-2001 wiceprezes tego banku - nadzorował w nim inwestycje w długi służby zdrowia.

Radio ZET podało w poniedziałek, że dotarło do dokumentu kontrolerów banku, którzy krytycznie ocenili prowadzone przez Kownackiego inwestycje i stwierdzili, że bank nie przeanalizował rynku, a skupując długi bardzo przepłacił. Według radia pracownicy banku uważają, że mogło dojść do wyprowadzenia pieniędzy z BOŚ na kampanię wyborczą jednej z partii politycznych.

Pytany o te doniesienia rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie Mateusz Martyniuk potwierdził, że ABW - pod nadzorem Prokuratury Rejonowej Warszawa-Wola - prowadzi śledztwo w sprawie działania na szkodę spółki w związku z nieprawidłowościami w skupie wierzytelności służby zdrowia.

Według Martyniuka zawiadomienie do prokuratury złożyła spółka Management, będąca kontynuatorem prawnym spółki TF BOŚ, powołanej przez bank w 2000 r. do obracania wierzytelnościami służby zdrowia. "Śledztwo wszczęto w kwietniu, został przesłuchany zawiadamiający, zwrócono się do banku o stosowną dokumentację" - dodał rzecznik.

Postępowanie dotyczy niedopełnienia obowiązków lub nadużycia uprawnień przez osoby zarządzające tą spółką na początku lat 2000 - za takie przestępstwo grozi kara do 5 lat więzienia. Jeśli byłoby ono połączone z wyrządzeniem szkody wielkich rozmiarów (a w sprawie - według Radia ZET - pojawia się kwota 100 mln zł) - grozi do 10 lat więzienia.

Jak donosi Radio ZET, w 2001 r. za wierzytelności służby zdrowia w złej kondycji finansowej płacono mniej niż 90 proc. należności głównej, a za odsetki nie płacono wcale. Bank natomiast kupował wierzytelności za około 100 proc. należności głównej plus 70 proc. odsetek.

"Informacji tej nie zweryfikowano, ani nie wyciągnięto z niej żadnych wniosków. Dopuszczono nabywanie wierzytelności bez konieczności potwierdzenia zadłużenia przez dłużnika. Równocześnie obowiązywał warunek, że zapłata za wierzytelność miała być dokonywana w terminie 3 dni od zawarcia umowy" - podała rozgłośnia.

Cytowany przez Radio ZET Kownacki utrzymuje, że jego decyzje były trafne i podkreśla, że Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy BOŚ udzieliło mu skwitowania, akceptując jego decyzje. Jak jednak twierdzi radio, prawnicy banku rozważają możliwość uchylenia absolutorium dla zarządu banku za 2001 r. Akcjonariusze zbierają się na WZA w czerwcu. (PAP)

wkt/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)