Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura kontynuuje przesłuchania podejrzanych o korupcję policjantów

0
Podziel się:

Prokuratura Rejonowa w Grójcu (Mazowieckie) kontynuuje od rana w środę
przesłuchania policjantów z Radomia zatrzymanych we wtorek w związku z podejrzeniem o korupcję. Do
tej pory przesłuchano siedmiu z 12 zatrzymanych funkcjonariuszy.

Prokuratura Rejonowa w Grójcu (Mazowieckie) kontynuuje od rana w środę przesłuchania policjantów z Radomia zatrzymanych we wtorek w związku z podejrzeniem o korupcję. Do tej pory przesłuchano siedmiu z 12 zatrzymanych funkcjonariuszy.

Policjantom przedstawiono zarzuty przyjmowania łapówek od osób popełniających wykroczenia drogowe, w zamian za odstąpienie od ukarania ich mandatem. Wcześniej zarzuty usłyszało 21 osób, które dały łapówki funkcjonariuszom.

Jak poinformowała w środę PAP rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Radomiu Małgorzata Chrabąszcz, pięciu z siedmiu przesłuchanych policjantów przyznało się do stawianych zarzutów. Dwaj pozostali zaprzeczyli i odmówili składania wyjaśnień.

Sześciu policjantów zawieszonych zostało w czynnościach służbowych. W stosunku do jednego, który w momencie przesłuchania nie był już funkcjonariuszem, bo odszedł ze służby na własną prośbę, prokurator zastosował poręczenie majątkowe w kwocie 2 tys. zł połączone z zakazem opuszczania kraju.

Śledczym pozostało jeszcze do przesłuchania pięciu zatrzymanych. Jeden policjant podejrzewany o korupcję ukrywa się i jest poszukiwany.

Śledztwo ws. korupcji w radomskiej policji jest prowadzone od maja. Obejmuje ono okres od listopada 2010 r. do lutego 2011 r.

Zatrzymani to funkcjonariusze działu patrolowo-interwencyjnego Komendy Miejskiej Policji w Radomiu. Przedstawiono im od jednego do siedemnastu zarzutów korupcyjnych. Łapówki wynosiły od 20 zł do 400 zł. Wręczane były za odstąpienie od karania mandatem za drobne wykroczenia drogowe, np. niezapięcie pasów, skręt w lewo mimo zakazu, nieaktualne tablice rejestracyjne, przejazd na czerwonym świetle przez skrzyżowanie.

Zarówno policjantom, jak i osobom dającym łapówki grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Funkcjonariusze poniosą dodatkową odpowiedzialność służbową, która przewiduje wydalenie ze służby.

Zatrzymań dokonali policjanci z biura spraw wewnętrznych Komendy Głównej Policji. (PAP)

ilp/ malk/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)