Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura ma pierwsze ekspertyzy daktyloskopijne ws. zabójstwa Papały

0
Podziel się:

Łódzka prokuratura apelacyjna, badająca sprawę śmierci gen. Marka Papały,
otrzymała pierwsze ekspertyzy badań śladów daktyloskopijnych grupy ok. 20 osób, które mogły być
bezpośrednio zamieszane w śmierć b. szefa policji. Zostały one porównane ze śladami znalezionymi na
miejscu zabójstwa.

Łódzka prokuratura apelacyjna, badająca sprawę śmierci gen. Marka Papały, otrzymała pierwsze ekspertyzy badań śladów daktyloskopijnych grupy ok. 20 osób, które mogły być bezpośrednio zamieszane w śmierć b. szefa policji. Zostały one porównane ze śladami znalezionymi na miejscu zabójstwa.

"Prokuratura na tym etapie, dla dobra śledztwa, nie ujawnia wniosków z tych ekspertyz" - powiedział w środę PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert. Nie chciał też ujawnić, czyje próbki poddane zostały już badaniom.

Łódzcy prokuratorzy wytypowali 20 osób, co do których istnieją podejrzenia - w zależności od przyjętych kilku wersji zabójstwa - że mogły bezpośrednio uczestniczyć w zabójstwie. Zlecili policji pozyskanie od tych osób materiału porównawczego, które miało umożliwić przeprowadzenie badań i porównanie ze śladami daktyloskopijnymi oraz śladami krwi znalezionymi na miejscu zabójstwa Papały; prokuratura zna bowiem grupę krwi i profil genetyczny śladów pozostawionych na miejscu zbrodni.

Prokuratura zebrała większość porównawczego materiału daktyloskopijnego i część materiału do badań biologicznych i do badań identyfikacyjnych DNA. Badania tych próbek - w pierwszej kolejności daktyloskopijne - przeprowadzają eksperci z Centralnego Laboratorium Kryminalistycznego Policji.

Prok. Szubert potwierdził PAP informacje portalu tvn24.pl o przesłuchaniu w śledztwie dot. zabójstwa Papały b. warszawskiego policjanta Sławomira O. Został on w maju zatrzymany i aresztowany na wniosek katowickiej prokuratury w śledztwie dot. działalności gangów związanych z tzw. starym Pruszkowem.

Szubert przyznał, że przesłuchanie b. policjanta miało związek z weryfikacją zeznań Piotra K. ps. "Broda" ws. śmierci Papały; nie chciał ujawnić, czy b. policjant potwierdził zeznania "Brody". "Nie ujawniamy treści tych zeznań dla dobra śledztwa" - dodał rzecznik prokuratury.

"Broda" to skruszony gangster, który w katowickiej prokuraturze miał złożyć zeznania obciążające bossów gangu pruszkowskiego "Wańkę" i "Maliznę" i otrzymał tam status świadka koronnego. Zeznawał też przed łódzką prokuraturą apelacyjną w sprawie nieznanych wątków sprawy zabójstwa gen. Papały, ale tu nie posiada statusu świadka koronnego.

Według informacji mediów "Broda" miał zeznać w Łodzi, że wykonawcami egzekucji na b. szefie polskiej policji mieli być płatni zabójcy z Rosji i Białorusi.

Według portalu tvn24.pl postać Sławomira O. została przedstawiona m.in. w telewizyjnym dokumencie "Prawdziwe psy", był też pierwowzorem komisarza "Despero" z serialu "Pitbull". 13 lat temu pomagał on "Brodzie" opiekować się dwoma Rosjanami - Siergiejem i Aleksandrem, zwanym też Saszą. Według "Brody", temu drugiemu policjant użyczał mieszkania przy ul. Puławskiej na warszawskim Służewiu. Pół kilometra dalej mieszkał generał Papała.

25 czerwca 1998 r. wieczorem Aleksandr miał wyjść z tego właśnie mieszkania, po czym zabić byłego szefa policji pod jego blokiem przy ul. Rzymowskiego. Co więcej, świadek koronny zeznał, że mieszkanie, które O. użyczał Rosjaninowi, było lokalem operacyjnym Komendy Stołecznej Policji.

Prokurator Szubert nie chciał odnieść się do tych informacji i potwierdzić tych zeznań. Dotąd jedynym podejrzanym w łódzkim śledztwie jest Edward Mazur.

"Broda" jest też świadkiem w warszawskim procesie Ryszarda Boguckiego i Andrzeja Z. ps. "Słowik"; w maju łódzka prokuratura poinformowała, że przekazała sądowi materiały z "łódzkich" zeznań gangstera.

Boguckiego warszawska prokuratura oskarżyła o obserwowanie miejsca zabójstwa Papały i bezskuteczne nakłanianie w 1998 r. za 30 tys. dolarów gangstera Zbigniewa G. do zabicia Papały. "Słowikowi" zarzucono nakłanianie do zabójstwa za 40 tys. dolarów płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego (w zeszłym roku odebrał sobie życie w areszcie). Oskarżonym grozi dożywocie, nie przyznają się do winy.

Niezależnie od tego procesu Prokuratura Apelacyjna w Łodzi od jesieni 2009 roku (wtedy to przekazano jej śledztwo z prokuratury w Warszawie) wciąż prowadzi śledztwo dotyczące udziału w zbrodni polonijnego biznesmena Edwarda Mazura, o ekstradycję którego Polska zwracała się już wcześniej do USA. Amerykański sąd odmówił ekstradycji wskazując, że polskie dowody są niewiarygodne - łódzka prokuratura szuka więc nowych. Jeden z tych dowodów mają być zeznania świadka Piotra K. ps. "Broda".

Łódzcy prokuratorzy prowadzą także odrębne śledztwo dotyczące ukrycia policyjnej notatki z 1998 roku, która wskazywała na gangstera Rafała K. jako na zabójcę Marka Papały. Notatka nie została przekazana warszawskim prokuratorom prowadzącym śledztwo bezpośrednio po sporządzeniu, tylko z sześcioletnim opóźnieniem - dopiero w 2004 r. Dotąd przesłuchani zostali m.in. policjanci biorący udział w śledztwie ws. zabójstwa Papały; przesłuchano także świadka na terenie Austrii.

Gen. Marek Papała, były komendant główny policji, został zastrzelony w Warszawie 25 czerwca 1998 r. w samochodzie przed blokiem, w którym mieszkał. W toku śledztwa rozpatrywano 11 wersji; przesłuchano ok. 400 świadków - kilkudziesięciu wielokrotnie. Czynności śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech. (PAP)

szu/ malk/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)