Zarzut spowodowania śmierci noworodka w czasie porodu lub pod jego wpływem przedstawiła Prokuratura Rejonowa w Cieszynie około 40-letniej kobiecie. W poniedziałek urodziła w Ustroniu (woj. śląskie) zdrową dziewczynkę. Martwe już dziecko, kilka minut po porodzie, znaleziono w łazience szpitala reumatologicznego w Ustroniu.
Prokurator Rejonowy z Cieszyna Andrzej Hołdys powiedział PAP, że kobiecie grozi od 3 miesięcy do 5 lat więzienia. Zastosowano wobec niej dozór policyjny.
Kobieta - zatrudniona jako salowa w szpitalu reumatologicznym w Ustroniu - urodziła w czasie pracy. Kwilenie dziewczynki usłyszał jeden z lekarzy. Gdy wszedł do łazienki zauważył podejrzaną, która ścierała krew z podłogi. Dziecko już nie żyło. Lekarze powiadomili policję.
Prokurator rejonowy powiedział, że sekcja zwłok wykazała, iż dziecko urodziło się zdrowe. Nie miało też żadnych obrażeń. Przyjęto wstępnie hipotezę, że zgon nastąpił w wyniku nie udzielenia fachowej pomocy. (PAP)
szf/ wkr/ rod/