Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura sprawdzi czy prokurator ujawnił materiały dot. Olewnika

0
Podziel się:

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku ma sprawdzić, czy olsztyński prokurator
Piotr Jasiński nie ujawniał materiałów ze śledztwa ws. Olewnika. Białostocka prokuratura apelacyjna
zwróciła się o to do Prokuratury Krajowej, a ta przekazała jej wniosek do Gdańska.

Prokuratura Apelacyjna w Gdańsku ma sprawdzić, czy olsztyński prokurator Piotr Jasiński nie ujawniał materiałów ze śledztwa ws. Olewnika. Białostocka prokuratura apelacyjna zwróciła się o to do Prokuratury Krajowej, a ta przekazała jej wniosek do Gdańska.

Poinformowała o tym PAP rzeczniczka Prokuratury Krajowej Katarzyna Szeska. Jak wyjaśniła, decyzja taka zapadła, ponieważ prokuratura w Gdańsku prowadzi śledztwo w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym porwania i zabójstwa Olewnika.

Wniosek białostockiej prokuratury był efektem artykułu, który się ukazał w "Rzeczpospolitej". Według gazety olsztyński prokurator Piotr Jasiński podczas prowadzenia sprawy porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika ujawniał miejscowemu biznesmenowi Wojciechowi K. informacje ze śledztwa. "Rz" napisała, że biznesmen ten miał mieć związki z mafią pruszkowską.

"Ponieważ z relacji gazety wynika, że prokurator z naszego okręgu mógł ujawniać informacje z postępowania przygotowawczego osobie nieuprawnionej, co jest przestępstwem, uznaliśmy, że wątek ten należy rozpoznać procesowo" - wyjaśniał informując o wniosku rzecznik białostockiej prokuratury Janusz Kordulski. "Nie chcemy być sędziami we własnej sprawie, dlatego poprosiliśmy, by wątek ten został sprawdzony poza apelacją białostocką" - dodał.

Prokurator apelacyjny z Białegostoku poprosił też prokuratora krajowego o sprawdzenie, czy i ewentualnie kto ujawnił autorom tekstu w "Rzeczpospolitej" niejawne materiały dotyczące m.in. podsłuchów rozmów biznesmena i prokuratora. Podsłuchy te Wojciechowi K. założono w śledztwie nie mającym nic wspólnego z tzw. sprawą Olewnika.

Piotr Jasiński prowadził sprawę zakończoną wykryciem sprawców porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Następnie, po doniesieniu Włodzimierza Olewnika, Jasiński zaczął prowadzić kolejne śledztwo dotyczące ewentualnych nieprawidłowości w postępowaniu ws. porwania i zabójstwa Krzysztofa Olewnika. Jednak wewnętrzne postępowanie przeprowadzone w olsztyńskiej prokuraturze wykazało, iż prokurator Jasiński podczas pierwszego śledztwa wprowadził rodzinę Olewników w błąd i wpłynął na ich decyzję. Jasiński miał też przesłać do sądu niekompletne akta.

W związku z tymi nieprawidłowościami rzecznik dyscyplinarny prokuratury postawił Jasińskiemu zarzuty w czerwcu 2008 roku - niejawne postępowanie trwa. W tym tygodniu sąd dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym będzie zajmował się tą sprawą.

W maju 2008 roku śledztwo w sprawie nieprawidłowości w postępowaniu dotyczącym porwania i zabójstwa Olewnika przeniesiono do Gdańska.(PAP)

pru/ malk/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)