Śledczy z Prokuratury Okręgowej w Katowicach przesłuchują w środę prezydenta 75-tysięcznych Mysłowic na Śląsku, Grzegorza Osyrę. Zamierzają postawić mu zarzuty w sprawie karnej. Szczegółowe informacje na ten temat prokuratura zapowiedziała na popołudnie.
Również w środę funkcjonariusze Centralnego Biura Antykorupcyjnego na polecenie prokuratury przeszukali biuro Osyry.
O Osyrze stało się głośno przed wyborami prezydenckimi w Mysłowicach w styczniu 2003 roku, kiedy w trakcie kampanii wyborczej został zraniony nożem przez nieznanego sprawcę. Nożownika nie znaleziono; w ówczesnym śledztwie nie potwierdzono też pojawiającej się opinii, że Osyra sam się okaleczył.
Jesienią ubiegłego roku prasa ujawniła nagranie październikowej rozmowy Osyry z jego kontrkandydatką w wyborach, podczas której miał obiecywać jej korzyści w zamian za poparcie oraz sugerować, że w poprzedniej kampanii wyborczej dokonał samookaleczenia.
Po tych doniesieniach prokuratura wszczęła postępowanie wyjaśniające w sprawie domniemanych propozycji korupcyjnych i domniemanego samookaleczenia się w celu zdobycia większego poparcia przez Osyrę. On sam zaprzecza tym zarzutom. Według informacji PAP, stawiane w środę prezydentowi zarzuty mogą dotyczyć właśnie samookaleczenia.
W jesiennych wyborach samorządowych Osyra startował z ramienia komitetu wyborczego Nowe Mysłowice, był rekomendowany przez Lewicę i Demokratów. Wygrał w drugiej turze. W poprzednich wyborach był kandydatem popieranym przez SLD.(PAP)
mab/ malk/ gma/