206 postępowań prowadzi Prokuratura Wojskowa w Warszawie z doniesień komisji weryfikacyjnej Wojskowych Służb Informacyjnych co do różnych przestępstw b. żołnierzy WSI. Nikomu na razie nie postawiono zarzutów. Sprawy, które są tajne, prowadzi specjalny zespół prokuratorów.
Postępowania dotyczą m.in. nieprawdziwych informacji w oświadczeniach weryfikacyjnych byłych żołnierzy WSI, którzy chcieli przejść do nowych służb powstałych po likwidacji WSI 30 września 2006 r. - poinformował w środę PAP kpt. Karol Kopczyk, który w Wojskowej Prokuraturze Okręgowej w Warszawie (WPO) kieruje pracami specjalnej grupy prokuratorów.
Kopczyk powiedział, że od marca do prokuratury wpływają zawiadomienia od kierującego do niedawna Służbą Kontrwywiadu Wojskową Antoniego Macierewicza (a zarazem szefa komisji weryfikacyjnej). Komisja sprawdza prawdziwość oświadczeń b. żołnierzy WSI, którzy chcieli pracować w nowych służbach - Służbie Kontrwywiadu Wojskowego i Służbie Wywiadu Wojskowego. Mieli oni napisać, czy wiedzieli o jakichś przestępstwach WSI lub sami w nich uczestniczyli. Za zatajenie prawdy lub podanie nieprawdy w takim oświadczeniu grozi do 8 lat więzienia.
Pierwsze śledztwa w takich sprawach wszczęto w maju tego roku. W WPO powołano do tych spraw zespół pięciu prokuratorów, którzy zajmują się tylko nimi. Są to śledztwa własne - czyli żadnych czynności nie powierza się np. żandarmerii wojskowej czy innym służbom. Według Kopczyka, sprawy te są bardzo obszerne, w związku z czym trudno przewidywać, ile mogą one trwać.
"Wszystkie nasze postępowania są objęte różnymi klauzulami tajności" - podkreślił Kopczyk, który z tego powodu nie podał ich żadnych szczegółów. Ujawnił tylko, że wszystkie toczą się albo co do przekroczenia uprawnień funkcjonariusza państwa (zagrożenie karą do 3 lat więzienia), albo też poświadczenia nieprawdy przez funkcjonariusza (kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia).
Według Kopczyka, obecnie prokuratorzy występują o niezbędne materiały do "odpowiednich organów państwa", kierują wnioski do MON o zwolnienie b. żołnierzy WSI z obowiązku zachowania tajemnicy państwowej, planowane są też zeznania pierwszych świadków.
W marcu WPO wszczęła z doniesienia Macierewicza osiem nowych śledztw co do przestępstw WSI - opisanych w ujawnionym w lutym przez prezydenta Lecha Kaczyńskiego raportu z weryfikacji WSI.
Nowe śledztwa dotyczą m.in. rosyjskiej penetracji WSI, tajnej operacji WSI w Afganistanie; przetargu na Kołowy Transporter Opancerzony; nielegalnej inwigilacji partii politycznych. Część zawiadomień włączono do trwających już śledztw, w tym o nielegalny handel bronią przez WSI (dawni szefowie WSI gen. Konstanty Malejczyk i kontradm. Kazimierz Głowacki mają już zarzuty). "Wszystkie te śledztwa nie wchodzą w zakres naszych 206 postępowań" - dodał Kopczyk.
W nocy z poniedziałku na wtorek prezydent Lech Kaczyński otrzymał aneks do raportu z weryfikacji WSI. Po zapoznaniu się z tym tajnym dokumentem, prezydent przekaże aneks marszałkom Sejmu i Senatu, przeprowadzi z nimi konsultacje, a następnie zdecyduje o jego upublicznieniu w Monitorze Polskim. Macierewicz mówił, że aneks skupia się na działaniach "antygospodarczych" WSI.
Po lutowym raporcie kilka osób wymienionych w nim jako agenci WSI wytoczyło procesy cywilne. Prokuratura Okręgowa w Warszawie prowadzi z doniesienia takich osób śledztwo w sprawie domniemanego niedopełnienia obowiązków przy tworzeniu raportu z weryfikacji WSI - grozi za to do 3 lat więzienia.
O tym, kiedy komisja zakończy prace, decyduje premier. (PAP)
sta/ bno/ gma/
