Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura żąda dla Jędrzejczak surowszej kary w procesie apelacyjnym

0
Podziel się:

Orzeczenie sądu pierwszej instancji wobec Otylii
Jędrzejczak kary dodatkowej zakazu prowadzenia pojazdów przez
jeden rok nie jest współmierne do jej zawinienia - tak prokuratura
uzasadnia wniesienie apelacji od wyroku dla pływaczki.

Orzeczenie sądu pierwszej instancji wobec Otylii Jędrzejczak kary dodatkowej zakazu prowadzenia pojazdów przez jeden rok nie jest współmierne do jej zawinienia - tak prokuratura uzasadnia wniesienie apelacji od wyroku dla pływaczki.

Płocki Sąd Okręgowy, który we wtorek rozpatruje odwołania stron, po ich wysłuchaniu ogłosił przerwę. Wyrok ma zostać ogłoszony najwcześniej o godz. 13.30.

Wcześnie prokurator Ewa Ambroziak mówiła, że kara dla Jędrzejczak nie odzwierciedla społecznego niebezpieczeństwa jej czynu, czyli nieumyślnego spowodowania wypadku samochodowego ze skutkiem śmiertelnym.

"Prokuratura wnosi o orzeczenie kary surowszej - zakazu prowadzenia pojazdów przez dwa lata. Po tym okresie oskarżona będzie musiała poprzez egzamin kwalifikacyjny zweryfikować swe umiejętności jako kierowcy" - uzasadniła Ambroziak.

Zwróciła się też o nieuwzględnienie przez sąd odwoławczy apelacji obrony Otylii Jędrzejczak, która wniosła o uchylenie wyroku skazującego i ponowny proces w pierwszej instancji.

Obecny podczas rozprawy apelacyjnej przedstawiciel stowarzyszenia "Alter ego", zajmującego się obroną interesów ofiar wypadków, Janusz Popiel podkreślił, że poszkodowanymi wypadku z udziałem Otylii Jędrzejczak jest cała jej rodzina.

Ocenił, iż świadkowie zeznający przed sądem pierwszej instancji przedstawili sprzeczne relacje, dotyczące wypadku. "Sąd pierwszej instancji całkowicie dowolnie potraktował zebrany materiał dowodowy" - zaznaczył Popiel, wnioskując podobnie jak obrona o uchylenie wyroku i ponowne rozpatrzenie sprawy w pierwszej instancji. (PAP)

mb/ wkr/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)