Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protest pracowników punktów bukmacherskich przed Sejmem

0
Podziel się:

Blisko 200 pracowników oraz właścicieli punktów bukmacherskich protestowało
we wtorek przed Sejmem w obronie miejsc pracy. Manifestacja miała związek z planowanym
wprowadzeniem przez rząd nowych zasad regulujących hazard.

Blisko 200 pracowników oraz właścicieli punktów bukmacherskich protestowało we wtorek przed Sejmem w obronie miejsc pracy. Manifestacja miała związek z planowanym wprowadzeniem przez rząd nowych zasad regulujących hazard.

Nowe przepisy zawarte w przyjętym przez rząd w ubiegłym tygodniu projekcie ustawy o grach hazardowych przewidują wzrost stawek opodatkowania zakładów bukmacherskich z dotychczasowych 10 proc. do 50 proc. oraz zakaz gier na automatach do hazardu poza kasynami.

Zdaniem protestujących doprowadzi to do likwidacji branży, a w konsekwencji miejsc pracy.

"Projekt ustawy wzbudza sprzeciw przede wszystkim ze względu na zakładany w nim wzrost stawek opodatkowania zakładów bukmacherskich. Jest to rozwiązanie szkodliwe dla krajowej legalnej działalności bukmacherskiej, wprowadza niemożliwą do pokonania barierę podatkową, a jednocześnie utrwala patologię czyli istnienie nielegalnych zakładów internetowych, które nie odprowadzają podatku za swoją działalność" - powiedział we wtorek PAP członek Stowarzyszenie Pracodawców i Pracowników Firm Bukmacherskich Zbigniew Juroszek.

Dodał, że stowarzyszenie domaga się zmniejszenia zaproponowanych przez rząd stawek podatku: zamiast 50 proc. mogłoby to być maksymalnie 25 proc.

"Obłożenie nas winą za automaty - z którymi my nic nie mamy wspólnego - byłoby ogromnym nieporozumieniem" - podkreślił Juroszek.

Konrad Łabudek z Zakładowej Organizacji Związków NSZZ "Solidarność" Pracowników Zakładów Sportowych powiedział, że wprowadzenie 50 proc. podatku doprowadzi do zwolnień 4,5 tys. pracowników, wśród których 90 proc. stanowią kobiety.

"Doprowadzi to również do przeniesienia legalnej działalności bukmacherskiej za granicę oraz całkowitą likwidacją wpływów do budżetu z tytułu zakładów bukmacherskich. Ustawa uderzy również w podmioty powiązane z zakładami wzajemnymi. Są to np. właściciele około 1,7 tys. najmowanych lokali czy kolejne 5 tys. osób lub firm świadczących usługi na rzecz bukmacherów" - powiedział PAP Łabudek.

W jego opinii działalność bukmacherska jest najlżejszą formą hazardu, gdzie osoby niepełnoletnie objęte są zakazem wstępu do punktów bukmacherskich, a reklama działalności jest niedozwolona. "Ta, bezsprzecznie najłagodniejsza forma legalnego hazardu, nie generuje ponadto problemów natury społecznej. Dlatego opodatkowanie jej najwyższą stawką, obowiązującą np. kasyna uznajemy za niesprawiedliwe i krzywdzące" - podkreślił.

Protestujący petycję ze swoimi postulatami przekazali marszałkowi Sejmu Bronisławowi Komorowskiemu.

We wtorek wieczorem posłowie zajmą się projektem ustawy o grach hazardowych. (PAP)

aop/ bos/ mow/

pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)