# Dochodzi inf. o zakończeniu protestu i background #
08.03. Grudziądz (PAP) - Prawie 300 osób protestowało w piątek przed siedzibą Wojskowych Zakładów Uzbrojenia w Grudziądzu (woj. kujawsko-pomorskie). Załoga fabryki nie chce włączenia jej w struktury Grupy Bumar.
Przed zakładem w południe zgromadzili się pracownicy firmy i członkowie ich rodzin. Protestujący przygotowali transparenty z napisami "Nie dla Bumaru", "Stop z komercjalizacją" i "Chcemy pracy". Pikieta trwała godzinę.
Jak tłumaczył Stefan Sulikowski z komitetu protestacyjnego utworzonego przez załogę grudziądzkich WZU, manifestację zwołano przede wszystkim w obronie miejsc pracy i miała pokojowy charakter.
"W Grudziądzu, w styczniu, bezrobocie osiągnęło poziom 29,7 proc. To jest katastrofa. Zrobimy wszystko, by nie wstąpić do Grupy Bumar, bo Bumar jest dla nas zagrożeniem" - powiedział dziennikarzom Sulikowski.
Zgromadzenie zwołano w Grudziądzu, gdyż w ostatniej chwili została odwołana ogólnopolska pikieta w tej samej sprawie, planowana na piątek w Warszawie przed Kancelarią Prezesa Rady Ministrów.
Do stolicy mieli zjechać na protest przedstawiciele jedenastu zakładów planowanych do konsolidacji z grupą Bumar. Manifestację odwołano jednak, gdyż prace rozpoczął zespół międzyresortowy, który ma rozpatrzyć warianty konsolidacji.
"Nie wierzymy w efekty takich działań. Chcemy tylko jednego: by nasza firma normalnie funkcjonowała i ludzie mieli pracę, a to może się skończyć, gdy wchłonie nas Grupa Bumar" - przekonywał jeden ze związkowców z grudziądzkich WZU.
Od kilku tygodni pracownicy WZU zbierają podpisy pod petycją do premiera, aby wstrzymał konsolidację. Dotychczas zebrali pod nią poparcie ponad pięciu tysięcy osób.
Wojskowe Zakłady Uzbrojenia S.A. w Grudziądzu są jednoosobową spółką Skarbu Państwa, podlegającą MON. Istniejąca od 50 lat firma specjalizuje się obecnie w rakietowej technice obronnej, wykonując m.in. remonty rakietowych zestawów przeciwlotniczych.
Do końca marca rząd ma podjąć decyzję w sprawie dalszej konsolidacji przemysłu zbrojeniowego. Dotychczasowy program obejmował lata 2007-12 i zakładał włączanie kolejnych zakładów do grupy Bumar. Zastrzeżenia wobec tej koncepcji wyrażały HSW i wojskowe przedsiębiorstwa remontowo-produkcyjne podległe MON. Ostatnio przedstawiciele firm zbrojeniowych i ministerstw, którym one podlegają, omawiali dwie koncepcje. Jedna zakłada bezpośrednie połączenie zakładów, druga przewiduje wariant pośredni - skupienie kilku zakładów (także wchodzących obecnie w skład grupy Bumar) w grupie pancernej wokół HSW, przed ostateczną fuzją w jeden koncern zbrojeniowy. (PAP)
olz/ pz/ jra/
