(dochodzi inf. po spotkaniu z szefem Kancelarii Prezydenta)
10.3.Warszawa (PAP) - Przed resortem zdrowia i kancelarią premiera protestowało we wtorek w Warszawie kilkudziesięciu ratowników medycznych z Koła, Turku i Szamotuł. Zostali też przyjęci przez szefa Kancelarii Prezydenta. Protestujący nie zgadzają się z rozstrzygnięciem konkursów na usługi ratownictwa medycznego na terenie tych powiatów.
"Chcemy unieważnienia konkursu i jego przeprowadzenia od nowa. Powiatowe szpitale, które również złożyły oferty, mają duże zastrzeżenia dotyczące procedury przetargowej. Nie dotrzymano terminu siedmiu dni na procedury odwoławcze" - powiedział PAP sekretarz miasta Koła Tomasz Nuszkiewicz.
Dodał, że mieszkańcy trzech powiatów, których dotyczy problem, skarżą się, że pomoc dociera do nich z opóźnieniem. W jego ocenie spowodowane jest to tym, że dyspozytorzy nowych podmiotów nie znają dobrze terenu.
Jak powiedział PAP dyrektor szpitala w Turku Krzysztof Bestwina, w resorcie zdrowia z protestującymi spotkali się wiceministrowie Marek Haber i Marek Twardowski, którzy zapowiedzieli przeprowadzenie kontroli w NFZ.
NFZ rozstrzygnął konkurs na nowych świadczeniodawców usług ratownictwa medycznego 28 lutego. Konkursy ogłoszono po tym, jak część przyszpitalnych oddziałów ratowniczych nie podpisała aneksów do wieloletnich umów. W Kole i Turku konkurs wygrało pogotowie ratunkowe z Konina, a w Szamotułach prywatna firma; świadczą one usługi na terenie tych powiatów od 1 marca.
Protestujący uważają, że firmy, które wygrały konkursy dopuściły się nieprawidłowości i nie spełniają wymogów ustawowych. Bestwina oświadczył, że NFZ nie ujawnił ofert, które wygrały. Mówił też, że zwycięzcy podali nieprawdziwe dane nt. personelu którym dysponują, bo dopiero teraz starają się o zatrudnienie u siebie ratowników ze stacji pogotowia, które dotychczas świadczyły te usługi.
O sprawie zawiadomione zostały Najwyższa Izba Kontroli i Centralne Biuro Antykorupcyjne. Na początku marca samorządowcy z Turku złożyli też doniesienie do prokuratury w tej sprawie.
"Decyzja dotycząca rozpatrzenia odwołań, jakie złożyły podmioty, które nie wygrały przetargu, zapadnie w środę. Będziemy o niej informować media" - powiedziała PAP Jolanta Sielska z biura prasowego wielkopolskiego NFZ.
Z protestującymi spotkał się też szef Kancelarii Prezydenta Piotr Kownacki. Spotkanie trwało około półtorej godziny. Po tej rozmowie Krzysztof Bestwina powiedział, że Kownacki wyraził zdziwienie "tym, że dzieją się takie rzeczy". Dodał, że kancelaria prezydenta obiecała interwencję, jeśli rozstrzygnięcie NFZ będzie niekorzystne dla protestujących, ale nie podał żadnych szczegółów.
W ubiegłym tygodniu ratownicy protestowali przed siedzibą wielkopolskiego oddziału NFZ w Poznaniu. 6 marca spotkali się też z wojewodą wielkopolskim. Podczas spotkania poinformowali go, że obecnie działający system ratownictwa na terenie reprezentowanych przez nich powiatów nie działa sprawnie - zdarzają się przekroczenia czasu dotarcia karetki do poszkodowanych.
Dyrektorzy placówek złożyli odwołania do wielkopolskiego oddziału wojewódzkiego NFZ, a władze samorządowe skierowały do wojewody pisma o unieważnienie procedury konkursowej. (PAP)
mca/ wkr/ jbr/
