Kiedy republikańscy kandydaci do nominacji prezydenckiej zabiegają o głosy w New Hampshire, na szlaku ich kampanii pojawiają się nie tylko sympatycy tej partii. Na spotkania z wyborcami przybywają także demonstranci z antykorporacyjnego ruchu Occupy.
Były przewodniczący Izby Reprezentantów Newt Gingrich spotkał się w niedzielę z wyborcami w latynoskiej restauracji Don Quijote w Manchester w New Hampshire. Przed wtorkowymi prawyborami Gingrich stara się o poparcie Latynosów, coraz liczniej zamieszkałych w tym stanie. W restauracji przypominał o swych propozycjach legalizacji pobytu w USA nielegalnych imigrantów, przeważnie z Ameryki Łacińskiej.
Uwagę mediów przykuło jednak głównie to, co działo się na zewnątrz. Około 30 demonstrantów ruchu Occupy Wall Street (OWS) otoczyło restaurację i starało się zakłócić spotkanie z Gingrichem. Zebrani skandowali: "Komu służycie" i "Kogo chronicie". Pod oknami restauracji wznosili transparenty z napisami: "To nie jest demokracja". Po chwili pojawili się policjanci, którzy kazali im się oddalić.
Grupy protestujących przybyły do New Hampshire także z sąsiednich stanów. Przed prawyborami pikietują wiece wszystkich kandydatów, a szczególnie Mitta Romneya i Gingricha, uważanych za uosobienie związków GOP z wielkimi korporacjami i innymi potężnymi grupami nacisku. Główne hasła demonstrantów są skierowane przeciw rosnącej roli pieniądza w amerykańskiej polityce.
Razem z demonstrantami OWS swoją kampanię prowadzi Vermin Supreme, jeden z wielu kandydatów na prezydenta, o których prawie nie piszą gazety. Vermin Supreme (przybrane nazwisko) kandydował już cztery lata temu - do wejścia na listę wystarczy się zarejestrować i wpłacić 1000 dolarów - i zdobył 41 głosów. W USA, kraju ekscentryków, podobnych kandydatów jest więcej.
W tym roku Vermin - który ma swoją stronę w internecie, a demonstrując paraduje w kapeluszu z gumiaka z cholewką - liczy na większe poparcie. Jaki ma program wyborczy?
"Wzmocnić gotowość społeczeństwa na inwazję zombie, która nadchodzi, oraz wyasygnować fundusze na badania nad podróżami w czasie" - powiedział w rozmowie z PAP. "Chcę także wprowadzić obowiązek codziennego czyszczenia zębów. Moje hasło brzmi: silne zęby dla silnej Ameryki" - dodaje.
Z New Hampshire Tomasz Zalewski (PAP)
tzal/ ksaj/ ap/
