Prymas Czech arcybiskup Dominik Duka odprawił w niedzielę w Pradze mszę w intencji ofiar ubiegłorocznej katastrofy polskiego Tu-154M pod Smoleńskiem.
Msza odbyła się w kościele św. Idziego na praskim Starym Mieście. Czeski hierarcha całe nabożeństwo poprowadził w języku polskim.
Wśród wiernych byli przedstawiciele polskiej dyplomacji, w tym ambasador RP Jan Pastwa. W pobliżu ołtarza wystawiono portret nieżyjącego prezydenta Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii.
Prymas Duka wyraził solidarność z Polakami i przypomniał wspólne dzieje obu narodów. W kazaniu mówił też o tym, że do katastrofy w Smoleńsku doszło w tej samej chwili, gdy on sam w praskiej katedrze z rąk kardynała Miloslava Vlka przejmował insygnia prymasa Czech.
Na ubiegłorocznym ingresie obecnych było wielu przedstawicieli władz państwa, a także hierarchów polskiego Kościoła, wśród nich prezydent Vaclav Klaus oraz kardynał Franciszek Macharski. Wiadomość o wypadku lotniczym, w którym zginął m.in. prezydent RP Lech Kaczyński wraz z małżonką, wstrząsnęła zebranymi. W katedrze św. Wita w Pradze natychmiast rozbrzmiały dzwony, a w wielu kościołach Czech wywieszono żałobne chorągwie.
Ofiary katastrofy smoleńskiej wspominano także w niedzielę w północnych Czechach, w pobliżu granicy z Polską - poinformowało czeskie radio publiczne. Msza w intencji 96 osób, które zginęły w polskim Tu-154 odbyła się m.in. w Hradku nad Nisou, w województwie libereckim.
Z Pragi Michał Zabłocki (PAP)
zab/ mc/
