*Podczas swojej pielgrzymki do Bawarii papież Benedykt XVI przypomniał, że bez uwzględnienia sfery duchowej i samego Boga dialog kultur i dialog międzyludzki jest niemożliwy - powiedział PAP redaktor naczelny KAI Marcin Przeciszewski. *
Zdaniem Przeciszewskiego, "wbrew wielu zapowiedziom nie była to podróż sentymentalna Benedykta XVI do miejsc swojej młodości, lecz pielgrzymka o wymiarze prawdziwie europejskim, zawierająca bardzo ważne przesłanie dla współczesnego świata i dająca odpowiedź na najgłębsze pytania egzystencjalne, jakie współczesny człowiek sobie zadaje".
Przeciszewski ocenił, że jednym z celów tej pielgrzymki było zainspirowanie "nowej fali duchowego odrodzenia Europy, która nie tylko w sensie demograficznym, ale kulturowym i duchowym przeżywa proces starzenia się".
Według redaktora KAI, papież przedstawił dogłębną analizę kulturową współczesnego świata. "Benedykt XVI mówił wyraźnie, że człowieka współczesnego charakteryzuje duchowa głuchota i że nie potrafimy słuchać Boga, bo mamy zbyt wiele częstotliwości w swoich uszach" - podkreślił Przeciszewski.
Za kluczowy moment pielgrzymki uznał przemówienie Benedykta XVI do intelektualistów w Ratyzbonie. "Papież mówił, że dialog kultur i dialog międzyludzki we współczesnym świecie będzie możliwy tylko wtedy, kiedy ludzie prowadzący dialog nie zapomną, że fundamentem każdej kultury jest płaszczyzna duchowa" - przypomniał Przeciszewski.
"I że ten dialog bez uwzględnienia wartości duchowych, wartości egzystencjalnych i samego Boga jest po prostu niemożliwy" - zaznaczył.
"To przesłanie papieża daje jakąś wielką nadzieję, jakieś wielkie światło na ten dialog kultur i religii prowadzony we współczesnym świecie; bo jeżeli tego dialogu nie będzie, to rzeczywiście grozi nam to, co zapowiadał Francis Fukuyama, czyli wojna cywilizacji" - powiedział Przeciszewski. Zaznaczył, że "papież przeciwstawia się zdecydowanie tej koncepcji pesymistycznej wizji wojny cywilizacji, proponując dialog kultur, który jest jednocześnie dialogiem duchowym".
Redaktor naczelny KAI przypomniał także, że kanclerz Angela Merkel w trakcie papieskiej pielgrzymki obiecała Benedyktowi XVI, że "będzie postulować umieszczenie chrześcijańskich wartości i odwołania do Boga w przyszłym traktacie UE". "Jest to znamienny fakt polityczny i ta zapowiedź rodzi nadzieję, że być może Benedyktowi XVI uda się w dialogu z instytucjami europejskimi to, co nie udało się Janowi Pawłowi II, czyli zagwarantowanie obecności wartości chrześcijańskich w konstytucji UE" - podkreślił.
Zwrócił także uwagę na ekumeniczny aspekt pielgrzymki. "Choć podstawowe różnice dzielące kościoły nie zostają zatarte, to Benedykt XVI apeluje do wszystkich wyznań i wszystkich religii o skoncentrowanie się na tym co najważniejsze, bo jeżeli autentycznie odnajdziemy Boga, to wtedy zaistnieje wspólnota między nami" - podkreślił Przeciszewski.
Przypomniał, że w środę, kiedy papież spożywał obiad ze swoim bratem i najbliższymi przyjaciółmi, grono kardynałów, i osób towarzyszących Ojcu Świętemu udało się na koszerny posiłek do miejscowej synagogi. "Więc to znowu pokazało, że mimo wszelkich różnic jest możliwe budowanie wspólnoty na poziomie najbardziej podstawowym " - podkreślił. Zaznaczył, że "taki fakt miał miejsce po raz pierwszy w historii Kościoła i w historii papiestwa".
Odnosząc się natomiast do wypowiedzi papieża na temat islamu, Przeciszewski powiedział, że "Benedykt XVI chce pomóc przedstawicielom islamu w odkryciu najbardziej pozytywnych elementów własnej tożsamości". "Wypowiedź Benedykta XVI na temat islamu to interpretacja poszczególnych fragmentów Koranu, gdzie papież wyraźnie mówił, że Koran i islam nie wzywa do wojny i przemocy" - podkreślił Przeciszewski. "Miało to wymiar apelu o uwolnienie religii od bycia zbrojnym ramieniem ruchów politycznym" - zaznaczył.(PAP)
dom/ kaj/
