# dochodzą dalsze informacje nt. rozprawy #
15.07. Warszawa (PAP) - Przed Trybunałem Konstytucyjnym trwa rozprawa dotycząca skargi Rzecznika Praw Obywatelskich ws. zrównania wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn. Zgodnie z przepisami ustawowy wiek dla kobiet wynosi 60 lat, zaś dla mężczyzn 65 lat.
Dopiero po osiągnięciu tego wieku można ubiegać się o emeryturę. Wyjątek stanowią tzw. emerytury pomostowe dla pracujących w szczególnych warunkach lub wykonujących prace o szczególnym charakterze. Osoby takie mają prawo do emerytury w wieku 55 lat (kobiety) lub 60 lat (mężczyźni).
Zdaniem RPO, takie zróżnicowanie wieku emerytalnego dyskryminuje kobiety. Powoduje, że krócej oszczędzają one na emeryturę, a dłużej ją pobierają. Wskutek tego pobierane przez nie świadczenia są niższe od świadczeń mężczyzn.
"Obecnie nie da się wykazać, że różnice biologiczne i społeczne między kobietami i mężczyznami mają bezpośredni związek ze zróżnicowaniem wieku emerytalnego" - argumentował w TK Lesław Nowacki z biura RPO. Zaznaczył wprawdzie, że osiągnięcie wieku emerytalnego nie musi oznaczać faktycznego przejścia na emeryturę, ale "jest to częsta przyczyna wywierania na kobiety nacisku na wycofanie się z rynku pracy, zwłaszcza w okresach podwyższonego bezrobocia".
Z tych wszystkich powodów, według RPO, przepisy różnicujące wiek emerytalny mają charakter dyskryminujący ze względu na płeć, przez co naruszają przepisy konstytucji.
"Kończąc pracę zawodową w wieku 60 lat, kobiety mogą nawet nie wypracować sobie emerytury minimalnej" (obecnie niewiele ponad 800 zł brutto - PAP) - powiedział Nowacki.
Przedstawiciel Prokuratora Generalnego Robert Hernand powiedział w TK, że o pięć lat krótszy ustawowy wiek emerytalny kobiet nie jest dyskryminacją, lecz "uprzywilejowaniem wyrównawczym".
"Prawo do zakończenia pracy zawodowej przez kobietę w wieku 60 lat jest obecnie jej decyzją. Ma wybór - pracować dalej, czy przejść na emeryturę i wykonywać w życiu inną rolę" - powiedział Hernand. Dlatego, zdaniem przedstawiciela Prokuratora Generalnego, skarga Rzecznika o sprzeczności przepisów różnicujących wiek emerytalny kobiet i mężczyzn nie jest zasadna.
Reprezentujący Sejm poseł Jacek Żalek (PO) podkreślał na rozprawie w TK, że "opinia społeczna zdecydowanie opowiada się przeciwko zrównaniu wieku emerytalnego kobiet i mężczyzn".
"Polacy i Polki przywiązują przede wszystkim wagę do możliwości angażowania się w życie rodzinne, nawet kosztem rozwoju zawodowego. Jesteśmy społeczeństwem tradycyjnym, w którym kobietom zwykle przypisywana jest rola matki wychowującej dzieci. Zabezpieczenia społecznego nie traktujemy zaś jako zabezpieczenia starości. Bezpieczeństwo finansowe ma nam raczej zapewnić majątek gromadzony przez pokolenia" - powiedział Żalek.
Wyrok TK ma zapaść o godz. 15.30.(PAP)
awk/ pad/ mow/