Rozpoczynająca się w piątek sześciodniowa wizyta zwierzchnika największego Kościoła prawosławnego, patriarchy Moskwy i całej Rusi Cyryla I w Ziemi Świętej, ważne wydarzenie religijne, niepozbawiona będzie także pośrednio aspektów kościelno-politycznych.
Rzecznik izraelskiego MSZ nazwał ją "najważniejszą wizytą od czasu odwiedzin Benedykta XVI w 2009 roku" w Ziemi Świętej i podkreślał jej znaczenie dla pokoju w tym regionie.
Grecko-prawosławny Patriarchat Jerozolimy, na którego czele stoi Teofil III, w ukształtowanej historycznie hierarchii zajmuje w prawosławiu czwarte miejsce po patriarchatach w Konstantynopolu, Aleksandrii i Antiochii.
Sierpniowa wizyta Cyryla I w Polsce - jak podkreśla się w prawosławnych kołach kościelnych - naruszyła tę hierarchię, ponieważ po Antiochii Cyryl I powinien odwiedzić właśnie Jerozolimę. Były jednak po temu bardzo istotne powody, dla których wytrawny kościelny dyplomata, dawny długoletni "minister spraw zagranicznych" Patriarchatu Moskiewskiego złamał tę sztywną kolejność i udał się najpierw do Polski.
Wizyta wpisywała się w całokształt starań o polepszenie trudnych stosunków z innymi Kościołami chrześcijańskimi, a zwłaszcza z Watykanem, o czym świadczą m.in. spotkania Cyryla, jeszcze jako metropolity smoleńskiego i kaliningradzkiego, z papieżem Benedyktem XVI w latach 2005-2007 w Watykanie.
Celem podróży Cyryla I "do źródeł chrześcijaństwa", w czasie której zwierzchnik liczącego 150 milionów wyznawców największego Kościoła prawosławnego odwiedzi najważniejsze miejsca kultu na terenie Izraela i palestyńskiego Zachodniego Brzegu Jordanu, jest m.in. przypomnienie o ważnej roli Kościoła prawosławnego w opiece nad tymi miejscami i jej umocnienie.
Jest to dziś możliwe - podkreślają prawosławni eksperci kościelni - m.in. dzięki powrotowi do tradycyjnie bliskich stosunków rosyjskiego Kościoła prawosławnego z władzą świecką w Rosji. Zwróciła mu ona wiele cerkwi i klasztorów, wprowadza pilotażowy program zajęć z religii i etyki w szkołach, za celowe uznano też wprowadzenie w siłach zbrojnych instytucji kapelanów.
70 proc. Rosjan deklaruje się dziś jako wierzący, chociaż odsetek praktykujących nie przekracza 10 proc.
Dla Kościołów prawosławnego i katolickiego wspólne jest zatroskanie z powodu odpływu ludności chrześcijańskiej z okupowanych ziem palestyńskich. Proces ten był przedmiotem troski także ze strony papieża Jana Pawła II, czemu dał on wyraz podczas swej pielgrzymki "do miejsc zbawienia" w 2000 roku.
Ilustracją tego zjawiska mogą być liczby dotyczące Betlejem i Nazaretu. Pół wieku temu Betlejem - znajdujące się w pobliżu Jerozolimy, na terenie Autonomii Palestyńskiej, miejsce narodzin Chrystusa - było w 3/4 miastem chrześcijańskim. Dziś chrześcijanie stanowią zaledwie nieco ponad 20 proc. mieszkańców Betlejem.
W Nazarecie leżącym w Galilei, w Dystrykcie Północnym Izraela, znikają całe kwartały chrześcijańskie.
Przyczyny tego zjawiska to przede wszystkim napięta sytuacja na terenach okupowanych, palestyńskie intifady i militarne reakcje Izraela, a także presja demograficzna ze strony muzułmańskiej ludności palestyńskiej.
Jednym z ważnych celów wizyty Cyryla I w Ziemi Świętej będzie udzielenie duchowego i moralnego wsparcia społeczności chrześcijańskiej, której członkami są już nie tylko Arabowie, lecz duża część imigrantów przybyłych z Rosji.
Po roku 1990 do Izraela emigrowało około 1,2 miliona Rosjan, powołujących się na ogół na swe żydowskie korzenie religijne, ale w rzeczywistości 1/4 uważa się za chrześcijan. Niektóre źródła podają liczbę 250 000 rosyjskich imigrantów-prawosławnych chrześcijan mieszkających w Izraelu. Powiększyli liczbę 120 000 chrześcijan-Arabów, obywateli Izraela.
W tym roku przypada 130. rocznica założenia dekretem cara Aleksandra III Cesarskie Palestyńskiego Towarzystwa Prawosławnego, które stało się na Ziemi Świętej wpływową instytucją. Za czasów ZSRR rosyjskie prawosławie utraciło jednak więź z Kościołem greckokatolickim w Palestynie i wpływy na tym obszarze.
Patriarcha Moskwy i całej Rusi podczas blisko tygodniowej wizyty w Ziemi Świętej będzie kierował przesłanie religijne również do chrześcijan, których językiem ojczystym jest rosyjski. Może to nie być bez znaczenia dla odbudowy dawnej więzi Rosji z tym obszarem Bliskiego Wschodu.
Jeśli chodzi o dyplomatyczny protokół wizyty, sprowadza się on do dwóch spotkań: z prezydentem Izraela Szimonem Peresem i prezydentem Autonomii Palestyńskiej Mahmudem Abbasem.
Mirosław Ikonowicz (PAP)
ik/ mmp/ mc/